Przemysław Czarnek jest uważany przez Polaków za najgorszego ministra edukacji od 2005 roku – wynika z sondażu przeprowadzonego przez SW Research dla "Rzeczpospolitej". Znacznie większy problem sprawiło badanym znalezienie... dobrego szefa resortu edukacji.
Wyniki tego sondażu raczej nie wprawią w zachwyt ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka. Pracownia SW Research na zlecenie "Rzeczpospolitej" poprosiła grupę 800 dorosłych Polaków o wskazanie najlepszego i najgorszego ministra edukacji z ostatnich pięciu kadencji Sejmu, czyli od 2005 roku.
Przypomnijmy, że w tym czasie na czele resortu edukacji (przez większość tego czasu nazywanego Ministerstwem Edukacji Narodowej; na początku 2021 roku zostało ono przekształcone w Ministerstwo Edukacji i Nauki) stało łącznie osiem osób:
W tej grupie miano najgorszego ministra edukacji zyskał właśnie Przemysław Czarnek – wskazało go aż 43,1 proc. osób biorących udział w badaniu. Na drugim miejscu znalazł się z kolei Roman Giertych. Jego działalność jako ministra – zasłynął m.in. wprowadzaniem do szkół mundurków oraz "amnestią maturalną" – za najgorszą od 2005 roku uznało 11,7 proc. ankietowanych. Aż 33,8 proc. uczestników badania wybrało natomiast przy tym pytaniu opcję "nie mam zdania".
Pracownia zadała również uczestnikom sondażu pytanie o to, kto był najlepszym ministrem edukacji od 2005 roku. Tutaj z kolei wyniki powinny dać do myślenia wszystkim politykom, którzy w tym czasie rządzili Polską. Okazuje się bowiem, że w tym przypadku zdecydowanie zwyciężyła opcja... "nie mam zdania". Najlepszego szefa lub szefowej resortu edukacji nie było w stanie podać aż 59,7 proc. ankietowanych.
Najwięcej osób w tym pytaniu wskazało Joannę Kluzik Rostkowską – jednak było to jedynie 6,9 proc. głosów. Drugą lokatę zajęła Krystyna Szumilas (6,7 proc.), zaś trzecią – Przemysław Czarnek (6,5 proc.).
Odkąd Przemysław Czarnek objął tekę ministra edukacji w październiku 2020 roku, dał się poznać Polakom m.in. swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami o osobach LGBT i swoich przeciwnikach politycznych, próbami przeforsowania nowelizacji prawa oświatowego, znanej powszechnie jako lex Czarnek, jak również jako patron programu "Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania".
Ten ostatni program ochrzczony został mianem "Willa Plus" – ogromne dofinansowania z niego otrzymały podmioty powiązane z politykami PiS. Jak z kolei pisaliśmy w naTemat, w 2022 roku resort Czarnka hojnie dotował biznesy Tadeusza Rydzyka. Lux Veritatis, Nasza Przyszłość i toruńska uczelnia otrzymały miliony złotych publicznych pieniędzy.
Zobacz także