Prezydent Francji Emmanuel Macron pozytywnie ocenił chiński plan pokojowy w związku z wojną w Ukrainie. Jednak kanclerz Niemiec Olaf Scholz wskazał na ważny punkt, który nie został zawarty w dokumencie, a bez którego Ukraińcy na pewno nie zgodzą się na negocjacje.
Wezwały w nim do zawieszenia broni między Rosją a Ukrainą
Wiadomo, jakie stanowisko ws. chińskiego planu mają liderzy Niemiec i Francji
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin wezwało w piątek do zakończenia działań wojennych, ochrony elektrowni jądrowych, wznowienia rozmów pokojowych i zniesienia jednostronnych sankcji – postanowienie, które Stany Zjednoczone konsekwentnie odrzucały.
12-punktowy plan mówi m.in. o zniesieniu zachodnich sankcji nałożonych na Rosję, obejmuje środki mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa obiektów jądrowych, ustanawia o korytarzach humanitarnych dla ludności cywilnej i zapewnieniu eksportu zboża po zakłóceniach, które spowodowały wzrost światowych cen żywności.
Pozytywna ocena Macrona. Scholz zwraca uwagę na istotną kwestię
Wiadomo, że Olaf Scholzi Emmanuel Macron odnieśli się do piątkowego planu przedstawionego przez Chiny. Prezydent Francji ocenił ją pozytywnie i określił wręcz jako "dobrą rzecz". Francuski przywódca oznajmił, że omówi ją z władzami chińskimi podczas jego wizyty w Pekinie na początku kwietnia.
– Chiny powinny pomóc nam wywrzeć presję na Rosję, aby nigdy nie używała broni chemicznej lub nuklearnej (...) I powstrzymać agresję Rosji jako warunek wstępny negocjacji – powiedział prezydent Macron.
Jednak kanclerz Niemiec Olaf Scholz ma odmienne zdanie w kwestii planu pokojowego. Polityk skrytykował chińską propozycję za fakt, iż nie zawiera ona żadnych informacji o wycofaniu wojsk rosyjskich z całego terytorium Ukrainy. Wzmiankę o zapobieganiu użycia broni jądrowej oceni jednak jako "zaskakująco poprawną".
– Z mojego punktu widzenia brakuje jednego zdania, które stanowiłoby: Powinno również nastąpić wycofanie wojsk rosyjskich – ocenił szef niemieckiego rządu. Scholz zwrócił także uwagę, że pokój w Ukrainie nie może być zaprowadzony w "stylu rosyjskim", czyli narzuconym przez Kreml. – Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin powinien zdawać sobie z tego sprawę – dodał.
"WSJ": Macron i Scholz namawiają Zełenskiego do rozmów z Rosją
Jak informowaliśmy, prezydent Francji Emmanuel Macron i kanclerz Niemiec Olaf Scholz mieli powiedzieć prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że musi zacząć rozważać rozmowy pokojowe z Rosją – donosił amerykański dziennik "The Wall Street Journal".
– Powtarzamy, że Rosjanie może wygrać, ale co to znaczy? Jeśli wojna będzie kontynuowana z taką intensywnością wystarczająco długo, straty Ukrainy staną się nie do zniesienia – powiedział "The Wall Street Journal" wysoki rangą francuski urzędnik. – I nikt nie wierzy, że będą w stanie odzyskać Krym – dodał. Taką właśnie wiadomość mieli przekazać Wołodymyrowi Zełenskiemu prezydent Francji i kanclerz Niemiec w trakcie wizyty prezydenta Ukrainy w Paryżu na początku lutego.
Jak twierdzą źródła "WSJ" Macron i Scholzwprost powiedzieli Zełenskiemu, że musi zacząć myśleć o rozmowach pokojowych z Rosją. Macron miał stwierdzić, że prezydent Ukrainy doskonale sprawdził się jako wojenny lider, ale prędzej czy później będzie musiał stać się również liderem politycznym i zacząć podejmować trudne decyzje.
Prezydent Francji miał dodać, że nawet śmiertelni wrogowie – jak Francja i Niemcy – musieli zawrzeć pokój po II wojnie światowej. Jak stwierdził amerykański dziennik, zachętą dla Zełenskiego do rozpoczęcia rozmów z Rosją ma być nawiązanie przez NATO bliskiej współpracy z Ukrainą, która miałaby trwać nawet po zakończeniu wojny.