Allan Krupa to jedyne, ukochane dziecko Edyty Górniak. Artystka ma fantastyczny kontakt ze swoim synem, który jest dla niej oczkiem w głowie. Wspiera go na każdej płaszczyźnie (nawet w tym, że zdecydował się zrezygnować z pisania matury). 19-latek był obecny na finale eliminacji do Eurowizji. Tam został zapytany o to, jak mama pomogła mu zaaklimatyzować się w show-biznesie.
Reklama.
Reklama.
Syn Edyty Górniak i Dariusza Krupy rozwija się muzycznie. Ostatnio wydał kolejny utwór, w którym rapował o "s**ach", "kajdankach w łóżku" i wychowaniu przez mamę
Allan Krupa, który niebawem skończy 19 lat, coraz bardziej "rozgaszcza" się w rodzimym show-biznesie
Jak duży wpływ ma na to jego sławna mama? Młody artysta przyznał, że jest jego mentorką
Allan Krupa próbuje sił jako raper. Zdradził, w jaki sposób wspiera go mama
Allan Krupa to syn Edyty Górniak i Dariusza Krupy. Chłopak urodził się w 2004 r. Piosenkarka w niejednym wywiadzie wspominała o tym, jak kocha swojego "Allanka", że jest on dla niej najważniejszy.
– Tęsknię do czasów, jak był mały i miał loki, których nie mogłam nigdy rozczesać i tylko mogłam to zrobić w wannie, jak go kąpałam. Chcę znowu zobaczyć tego cudnego, małego anioła, ale go po prostu już nie ma – mówiła w rozmowie z "Faktem".
Wiele wskazuje na to, że sam Allan za tamtym okresem nie tęskni. Wszedł dziarskim krokiem w dorosłość. Najpierw myślał o wojsku, teraz jednak skupił się na tworzeniu muzyki, a dokładnie rapu.
Jego wspólne popisy z mamą mogliśmy już zobaczyć na ostatnim "Sylwestrze Marzeń z TVP". – To była kumulacja rewelacyjnych nieszczęść. Najpierw Allan, któremu Edyta zapomniała powiedzieć, że jak się śpiewa z playbacku, to trzeba mieć mikrofon przy buzi. Następnie Edyta, która zaplątała się w rękaw swojego futra, więc przez całą piosenkę, biedna, musiała udawać, że to jest taka jej stylówa – komentowała ich występ Doda.
W niedzielę (26 lutego) Allan pojawił się na publiczności w studio TVP, podczas koncertu, w którym wybrano reprezentanta na Eurowizję 2023. Górniak była przewodniczącą jury.
Chłopak udzielił krótkiego wywiadu Pudelkowi. Przed kamerą stanął z kolegą Michałem "Nerwusem" Buczkiem, z którym produkuje muzykę. Syn piosenkarki został dopytany o to, w jaki sposób mama go wspiera w budowaniu kariery.
– Pomaga jak może, przede wszystkim moralnie. O tym się nie mówi, ale większość artystów, którzy zaczynają, na początku mają okres akceptacji siebie, pomimo że jesteśmy od małego uczni, aby akceptować siebie, ale nie jako twórca. To jest ciężki okres, ja już go przeszedłem, ale moja mama też przez to przechodziła – wyjaśnił.
Kolega Allana włączył się do rozmowy. Uzupełnił jego wypowiedź, zaznaczając, że to Edyta Górniak zachęcała go do współpracy z jej synem.
– Twoja mama powiedziała "chłopaki działajcie jak najszybciej, umawiajcie teledysk". Twojej mamie można dużo zawdzięczać – podkreślił, a Krupa potwierdził, że mama jest dla niego wielkim wsparciem moralnym i mentorką.
Dzień po koncercie, który odbył się w studio TVP syn Górniak na InstaStories skomentował spekulacje o "ustawce", która zdaniem internautów miała mieć miejsce podczas polskich preselekcji do Eurowizji. Allan zapewnił, że jego mama nie faworyzowała Blanki, a on w ogóle wcześniej nie znał wykonawczyni "Solo".
– Nasza relacja z Blanką wygląda następująco: nie wiedziałem, kto to jest. Do czasu, aż wygrała. Po wszystkich występach podchodzi do nas Blanka, ja myślałem, że to jakaś tancerka, pyta, czy może się dosiąść, a ja mówię: "no spoko, siadaj". Potem, jak już było pokazywanie tego, kto wygrał z głosów jury, to zobaczyliśmy, że to ona – tłumaczył się.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.