Izabela Marcisz to aktualnie najlepsza polska biegaczka narciarska. Polka podczas MŚ w Planicy rywalizowała m.in. w sprincie, gdzie odpadła w ćwierćfinale. Marcisz została bowiem niesłusznie zdyskwalifikowana, co pokazują nagrania w sieci. Co gorsza, jej rywalka z Niemiec zachowała się poniżej wszelkiej krytyki.
Reklama.
Reklama.
Polska w historii MŚ w narciarstwie klasycznym zdobyła 31 krążków
Izabela Marcisz jest trenowana przez Justynę Kowalczyk-Tekieli
Polska biegaczka narciarska opublikowała bulwersujące nagranie w sieci
Dużo emocji wywołują trwające MŚ w narciarstwie klasycznym, które odbywają się w słoweńskiej Planicy. Reprezentacja Polski ma na swoim koncie jeden medal, z najcenniejszego kruszcu, zdobyty przez Piotra Żyłę. Skoczek zwyciężył konkurs na normalnej skoczni, broniąc tym samym tytuł mistrza świata sprzed dwóch lat.
Z nadziejami do Planicy pojechała również Izabela Marcisz. Najlepsza polska biegaczka narciarska, która w maju b.r. skończy dopiero 23 lata, jest trenowana przez Justynę Kowalczyk-Tekieli. Widać, że praca z multimedalistką olimpijską z roku na rok przynosi efekty, bo Marcisz z pewnością robi coraz większe postępy, poprawiając swoje wyniki.
Niesłuszne wykluczenie Marcisz na MŚ
Niestety, w ubiegłym tygodniu start Polki w sprincie zakończył się na dyskwalifikacji. Polka dotarła do ćwierćfinału, ale tam doszło do zdarzenia, którego powtórki można znaleźć w sieci. Jak pokazują nagrania internetowe, Marcisz została potraktowana niesłusznie.
"Niemiecka narciarka biegowa Victoria Carl upada w sprincie na Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym w Planicy i jest nieźle wkurzona na mecie. Jej polska przeciwniczka Izabela Marcisz próbuje wyprzedzić poza wcześniej wyfrezowanymi torami. Przypadkowo kopie Niemce kij, Carl upada i nie ma szans na dobry wynik." – podpisano nagranie umieszczone na YouTube przez niemiecką redakcję Sportschau.
Widać wyraźnie, że pierwotna interpretacja sędziów, na podstawie której doszło do wykluczenia Marcisz, była nieprawidłowa. Nie doszło bowiem do żadnego zderzenia, a to Niemka rykoszetem trafiła w swoje nogi, odbijając kijek od kijka wstawionego wcześniej w tor przez Polkę. Victoria Carl była jednak na mecie wściekła na Marcisz oraz złośliwy los.
Środkowy palec Niemki pokazany na mecie
To jednak nie koniec tej historii, bo na dyskwalifikację równie dobrze zasłużyła sobie Carl. Jak widać na nagraniu, które udostępniła również na swoim Instagramie Marcisz, niemiecka zawodniczka pokazała... środkowy palec, wjeżdżając na metę.
Najwidoczniej miał on być skierowany w stronę wspomnianej wcześniej złośliwości losu, a dodatkowo widać, że Carl kieruje też obraźliwy gest w stronę Polki.
"Emocje emocjami, ale to chyba żadne usprawiedliwienie... Nie tylko ja nie zgadzam się z tą decyzją... Dyskwalifikacja i żółta kartka. Zasady fair play?" – napisała Marcisz na stories.
Niestety, wydaje się, że mająca 27 lat Victoria Carl musi się jeszcze sporo nauczyć, zwłaszcza pod kątem panowania nad emocjami. Niemka to mistrzyni olimpijska w sprincie w rywalizacji drużynowej z igrzysk w Pekinie (2022), gdzie zdobyła też srebro. Takiej zawodniczce tym bardziej nie przystoi zachowanie, które łagodnie możemy określić... mało kulturalnym.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.