Reklama.
Polska agencja modelek zabierała swoje pracownice na wyjazdy do Cannes, na Ibizę czy w Alpy. Kobiety były tam paniami do towarzystwa dla bogatych Rosjan lub arabskich szejków. Za jeden dzień zarabiały nawet 500 euro, a mogły jeszcze liczyć na napiwki. O sutenerstwo oskarżono między innymi córkę i żonę znanego muzyka rockowego.
Największe pieniądze Joanna B. zarobiła na dostarczaniu młodych kobiet znanemu piosenkarzowi. Zeznał on, że przez kilka lat umówiła go co najmniej z setką dziewczyn, za co zapłacił jej w sumie kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dziewczyny dostawały od niego od 1,5 do 2 tys. zł za godzinę. CZYTAJ WIĘCEJ