O dissie Shakiry na swojego eks – Gerarda Pique zrobiło się naprawdę głośno. Teraz kolumbijska piosenkarka wraz z Bizarrap wystąpiła w programie "The Tonight Show" Jimmy'ego Fallona, gdzie na żywo zaśpiewała swój hit. Przy okazji zdradziła kulisy powstanie piosenki.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Shakria u Jimmy'ego Fallona ujawniła, kto namówił ją do zrobienia kawałka z argentyńskim DJ-em
Wspomniała też o tym, jak kobiety zareagowały na jej diss na eks partnera
Jednocześnie wokalistka gorzko podsumowała swój związek z Gerardem Pique
Rozstanie Shakiry i Gerarda Pique odbiło się szerokim echem w mediach. Choć na początku wydawało się, że rozpad ich związku przebiegnie w spokojnych okolicznościach, to ostatecznie wyszła z tego głośna sprawa.
Okazało się, że były piłkarz spotykał się z 22 lata młodszą Clarą. Shakira długo milczała w tej sprawie, później jednak postanowiła wyrazić swoje uczucia. Zrobiła to w oryginalny sposób – nagrała piosenkę z argentyńskim DJ-em Bizarrapem.
"Wymieniłeś Ferrari na Twingo, wymieniłeś Rolexa na Casio" – słyszymy w utworze, który stał się prawdziwym hitem.
Diss na Gerarda Pique u Jimmy'ego Fallona
Shakira opuściła ostatnio Barcelonę i udała się do USA, by wystąpić w najnowszym odcinku "The Tonight Show" Jimmy'ego Fallona. U jej boku pojawił się też raper. Wykonali razem w studiu swój kawałek: "Shakira: Bzrp Music Sessions, Vol. 53".
W czasie rozmowy z prowadzącym wokalistka ujawniła, że to jej syn Milan namówił ją do współpracy z Bizarrapem. – Ma smykałkę do muzyki. Ma bardzo dobre ucho. Powiedział do mnie: "mamo, musisz nagrać utwór z Bizarrapem, wtedy będziesz mieć numer jeden". To samo powiedział mojemu managerowi – mówiła rozbawiona Shakira.
I o ile chłopiec marzył o kooperacji mamy z argentyńskim producentem, o tyle nie wiadomo, czy końcowo jest zadowolony, że powstał z tego diss na jego ojca Gerarda Pique. Nie da się jednak ukryć, że syn Shakiry miał rację w kwestii zdobycia popularności singla.
W czasie wywiadu z Fallonem Shakira zwierzyła się, że ostatni rok był dla niej naprawdę trudny, a stworzenie tego kawała okazało się terapeutyczne. W wypowiedzi gwiazdy nie zabrakło gorzkich słów na temat związku z Pique.
– Miałam bardzo ciężki rok po separacji. Stworzenie tej piosenki było dla mnie bardzo ważne. To było zdrowe ujście dla moich emocji. Kiedy opublikowaliśmy ten utwór, nie miałam poczucia, że mam fanów. Miałam już siostrzeństwo kobiet, które przeszły przez to samo co ja, które czują to, co ja, które musiały tolerować tyle gówna co ja. Napisałam tę piosenkę dla samej siebie. Ale teraz widzę, że wiele kobiet też tego potrzebowało, takiego forum, głosu, który by je reprezentował – mówiła.
Przypomnijmy, że Shakira i Gerard Pique byli jedną z najbardziej znanych par w piłkarskim świecie, oczywiście obok Davida i Victorii Beckhamów. Piłkarz i wokalistka poznali się 12 lat temu na planie teledysku do hitu "Waka Waka", który był hymnem Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2010 roku. Nie wzięli ślubu, ale doczekali się dwójki dzieci. Starszy syn, Milan ma dziewięć lat, natomiast młodszy – Sasha jest siedmiolatkiem.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.