Adam Michnik pisze o powstaniu styczniowym "to również polskie piekło".
Adam Michnik pisze o powstaniu styczniowym "to również polskie piekło". Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Reklama.
Zdaniem redaktora naczelnego "GW" 150. rocznica powstania styczniowego nie będzie okazją do wspólnej refleksji. Zamiast tego, prognozuje, że będziemy obserwować "kolejne oskarżenia o zdradę i zaprzaństwo".
Adam Michnik
redaktor naczelny "Gazety Wyborczej"

Pamięć o powstaniu, o polskiej glorii i polskiej nędzy, o odwadze i nieszczęściu to wierność sprawie słusznej, choć wtedy przegranej. Ale ta klęska nas, Polaków, odmieniła.

źródło: "Gazeta Wyborcza"

Michnik podkreśla też, że powstanie nie było wyłącznie aktem heroizmu. Mianem "polskiego piekła" określa to, co jego zdaniem nie przyniosło Polakom chwały.

Zobacz: Adam Michnik: "Nie chciałbym dożyć czasu, gdy będziemy musieli nasz kraj derydzykować czy dekaczoryzować"
Dziennikarz w swoim felietonie zwraca uwagę , że w powstaniu styczniowym walczyli nie tylko Polacy, ale również m.in. Białorusini i Litwini. "Dodajmy, że był to również czas wspólnoty Polski ze społecznością żydowską: podczas manifestacji patriotycznej w 1861 r. młody Żyd Michał Landy został zabity, gdy niósł krzyż katolicki. To piękna tradycja" – pisze.
Adam Michnik
redaktor naczelny "Gazety Wyborczej"

Dość przypomnieć sytuację Kościoła katolickiego - od abp. Felińskiego po ks. Mikoszewskiego. Obaj byli heroiczni, ale każdy inaczej. O innych ciemnych stronach można przeczytać w znakomitej monografii prof. Stefana Kieniewicza: o aktach terrorystycznych, o sprowokowanej śmierci Stefana Bobrowskiego, jednego z przywódców 'czerwonych', czy o poczynaniach Ludwika Mierosławskiego.

źródło: "Gazeta Wyborcza"

Dlaczego rocznice historyczne wywołują w Polsce tyle kontrowersji? Czy nie da się już uprawiać polityki bez odwoływania się do historii? Na te pytania odpowiadaliśmy już w naTemat.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"