Ciesz się dobrą aurą, póki jeszcze możesz. Pogoda popsuje się szybciej, niż myślisz
redakcja naTemat
19 marca 2023, 16:12·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 marca 2023, 16:12
Choć w nadchodzącym tygodniu świętować będziemy pierwszy dzień wiosny, to nie będzie nam dane nacieszyć nową porą roku. Jeszcze w marcu czekać nas będzie gwałtowne ochłodzenie.
Reklama.
Reklama.
Choć 21 marca czeka nas pierwszy dzień wiosny – będzie to najchłodniejszy dzień nadchodzącego tygodnia
Powoli słabnie front atmosferyczny, który zapewniał nam w ostatnich dniach dobrą pogodę
Na przełomie marca i kwietnia Polaków czeka gwałtowne ochłodzenie, a nocami nawet przymrozki
Prognoza pogody na końcówkę marca
W weekend praktycznie cała Polska mogła cieszyć się dobrą pogodą i relatywnie wysokimi temperaturami – jednak taki stan rzeczy nie potrwa długo. Jak podaje w swojej autorskiej prognozie pogody na 16 dni Tomasz Wasilewski z TVN Meteo, po ciepłych dniach powinniśmy przygotować się na pogorszenie aury.
Dobra pogoda była bowiem dziełem wyżu, który nadciągnął nad Polskę ze wschodu Europy – a teraz powoli słabnie. Od poniedziałku nad Polską będą się przemieszczać do centrum kontynentu kolejne fronty atmosferyczne, co z kolei przełoży się na wysoce zmienną pogodę i duże wahania temperatury.
Co ciekawe, najchłodniejszym dniem w nadchodzącym tygodniu będzie wtorek 21 marca – czyli wtedy, gdy rozpocznie się astronomiczna wiosna. Na termometrach zobaczymy wówczas od 7 do 12 stopni Celsjusza. W kolejnych dniach będzie się robić coraz cieplej: w czwartek na południu Polski słupki rtęci mogą sięgnąć nawet 18 stopni Celsjusza.
Choć jednak temperatury będą wysokie, spora część kraju będzie musiała mierzyć się w nadchodzącym tygodniu z opadami deszczu. Z kolei na przełomie marca i kwietnia czeka nas gwałtowne ochłodzenie: przez kilka dni temperatura na terenie całego kraju nie przekroczy 10 stopni Celsjusza, zaś nocami mogą pojawiać się nawet przymrozki.
Prognoza pogody na Wielkanoc
Pytaniem, które zadają sobie jednak wszyscy, gdy mowa o pogodzie, jest to, jaka aura czeka nas w Wielkanoc, która w tym roku wypada 9 kwietnia. Niestety, w tym przypadku prognozy nie przynoszą zbyt radosnych wieści.
Najzimniej będzie w Wielki Czwartek, kiedy słupki rtęci pokażą jedynie 6 stopni Celsjusza, przy czym w nocy temperatura spadnie do wartości minusowych. Słońce będzie wyglądać zza chmur sporadycznie, a wiatr będzie słaby - nieprzekraczający 11 km/h. Wielki Piątek będzie być może mniej pochmurny, jednak z większą siłą wiatru. Podmuchy mogą sięgać powyżej 30 km/h. Temperatura będzie jednak podobna.
Najcieplejsza ze wszystkich dni świątecznych będzie Wielka Sobota – nie będzie ani opadów deszczu, ani śniegu. Temperatura sięgnie 12 stopni Celsjusza, wiatr powieje maksymalnie w porywach 26 km/h, natomiast zachmurzenie nadal pozostanie duże.
Z kolei w NiedzielęWielkanocną temperatury sięgną zaledwie 5 stopni Celsjusza, a na słońce nie ma nawet co liczyć. Dobre wiadomości to przede wszystkim fakt, że Wielkanoc będzie raczej bezwietrzna i obejdzie się bez opadów deszczu czy śniegu.