Prezydent Rosji oświadczył po rozmowie z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, że chińska propozycja rozwiązania "kryzysu ukraińskiego" mogłaby się stać podstawą do zakończenia walk. Na słowa Putina zareagował Wołodymy Zełenski, który stwierdził, że Ukraina zaproponowała Chinom, "aby stały się partnerem w realizacji formuły pokojowej".
Reklama.
Reklama.
We wtorek Władimir Putin po spotkaniu z przywódcą Chin oświadczył, że Rosja zaakceptowała plan pokojowy wobec Ukrainy zaproponowany przez stronę chińską
Na oświadczenie prezydenta Rosji zareagował Wołodymyr Zełenski
Jego zdaniem ze strony ukraińskiej padła propozycja, by Chiny "stały się partnerem w realizacji formuły pokojowej"
Prezydent Ukrainy już wcześniej oznajmił, że planuje że spotkanie z prezydentem Chin
– Uważamy, że wiele postanowień planu pokojowego przedstawionego przez Chinyjest zgodnych z podejściem Rosji i może zostać to potraktowane jako podstawa pokojowego porozumienia, gdy Zachód i Kijów będą do niego gotowe – ocenił prezydent Rosji Władimir Putin. Zaznaczył przy tym, że "Rosja zobowiązała się do jak najszybszego wznowienia rozmów pokojowych".
Zełenski: Zaproponowaliśmy Chinom, aby stały się partnerem w realizacji formuły pokojowej
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski już jakiś czas temu komunikował, że ma w planach spotkanie z przywódcą Chin. Jego zdaniem "przyniesie to korzyść obu państwom i bezpieczeństwu na świecie". Zaznaczył przy tym, że uważa, iż "inicjatorem jakichkolwiek planów pokojowych może być tylko to państwo, na którego terytorium trwa wojna”.
Zełenski zareagował na doniesienia płynące z Rosji i przekazał, że Ukraina "czeka na odpowiedź". – Zaproponowaliśmy Chinom, aby stały się partnerem w realizacji formuły pokojowej. Przekazaliśmy naszą formułę wszystkimi kanałami. Zapraszamy was do dialogu. Czekamy na odpowiedź – powiedział.
Nieco bardziej sceptycznie na oświadczenie Władimira Putina zareagował doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Na Twitterze napisał, że "zacieśnienie kontaktów z Pekinem nie sprawi, że Moskwa będzie mogła przeforsować jakikolwiek 'plan pokojowy’'na swoich warunkach ani uporać się z poważnymi wewnętrznymi trudnościami o charakterze prawnym czy finansowym".
Już wcześniej komentował także wizytę Xi Jinpinga na Kremlu. – Nawet przejście na rozliczenia handlowe w chińskiej walucie nie pozwoli Rosji kupić sobie zwycięstwa nad Ukrainą ani przezwyciężyć własnych systemowych problemów – przekazał Podolak.
Wspomniany plan Chin nie przedstawiał konkretów odnośnie wycofania sił rosyjskich z terytorium Ukrainy, a ukraińskie władze nalegają, żeby był to warunek wstępny jakichkolwiek rozmów.
Zamiast tego w planie napisano o "poszanowaniu suwerenności wszystkich krajów", dodając, że "wszystkie strony muszą zachować racjonalność i powściągliwość" oraz "stopniowo deeskalować sytuację". W planie potępiono również stosowanie "jednostronnych sankcji".