Doja Cat pochwaliła się "olśniewającą łechtaczką". Ludzie nie wierzą: "Naprawdę to zrobiłaś?"
Kamil Frątczak
23 marca 2023, 10:54·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 marca 2023, 10:54
Doja Cat słynie z pomysłowych stylizacji. Popularna wokalistka i raperka za każdym razem zaskakuje fanów nietypowymi kreacjami na branżowych imprezach. Niestety w ostatnim czasie musiała trochę zwolnić tempo i odpocząć. Wszystko za sprawą dwóch operacji, które przeszła. Celebrytka relacjonowała efekty na Twitterze. "Mam zrobione cycki i olśniewającą łechtaczkę" – czytamy.
Reklama.
Reklama.
Doja Cat słynie z kontrowersyjnego i mocno oryginalnego stylu. Wielokrotnie wstrząsała opinią publiczną wyszukanymi i niekonwencjonalnymi kreacjami podczas branżowych imprez
Teraz dodała wpis, który mocno zszokował jej fanów. Piosenkarka pochwaliła się na Twitterze "zrobionymi cyckami i olśniewającą łechtaczką". Fani komentują
Doja Cat nadal nie przestaje zaskakiwać. Do tej pory szokowała swoimi oryginalnymi kreacjami podczas imprez branżowych czy na ściankach. Teraz raperka zapragnęła zmienić dwie rzeczy w swoim wyglądzie. Pochwaliła się tym publicznie w mediach społecznościowych. Artystka poddała się zabiegom pomniejszania piersi i liposukcji, czyli usunięciu tkanki tłuszczowej z wybranego miejsca.
"Mam zrobione cycki i olśniewającą łechtaczkę" – napisała na Twitterze Doja Cat. "Czuje się w porządku. Mam liposukcję, więc moje uda bardzo bolą, jeśli ruszam się za dużo, ale goję się bardzo szybko" – dodała po chwili celebrytka.
W kolejnych wpisach zdradzała kolejne szczegóły zabiegów. Jak się okazało swój biust pomniejszyła do rozmiaru 32C. Niestety na ten moment nie opublikowała zdjęć prezentujących jej nowy wygląd.
Fani zareagowali od razu na jej wpisy, nie dowierzając. "Naprawdę to zrobiłaś?"; "Nie mogę się doczekać, aż cię zobaczę"; "Twój tyłeczek zabłysnął"; "Zdjęcia albo się nie stało" – czytamy w komentarzach pod wpisem.
Doja Cat w kryształkach Swarovskiego na tygodniu mody w Paryżu
Doja Cat zwróciła na siebie uwagę także podczas pokazu Schiaparelli w Paryżu Popularna 27-letnia wokalistka pojawiła się w stolicy Francji cała na czerwono i... kryształowo.
Amerykanka, która była jednym z gości na widowni, założyła czerwoną suknię z gorsetem, czerwone rękawiczki, rajstopy i buty, a cała jej twarz, głowa i ramiona pokryte były czerwonymi kryształkami Swarovskiego. Jej total look w czerwieniu przywodził na myśl piekło z "Boskiej komedii" Dantego, którą inspirowała się kolekcja.
Jej kreacja była dziełem Daniela Roseberry'ego oraz słynnej wizażystki Pat McGrath. "Wyjątkowa cierpliwość Dojy, gdy w ciągu 4 godzin i 58 minut tworzono tę stylizację i ręcznie nakładano na nią ponad 30 000 kryształów Swarovskiego, była inspirująca. Produkt końcowy był magicznym, hipnotyzującym i błyszczącym arcydziełem" – napisała twórczyni marki Pat McGrath Labs na Instagramie.
O stylizacji Dojy Cat na tygodniu mody w Paryżu zrobiło się niesamowicie głośno, ale jej stylizacja – w przeciwieństwie do sukni z głowami zwierząt – wywołała spory entuzjazm. "To jest kreatywna modowa sztuka. Dobrze, że nie nosiła 'kociej głowy'", "Wygląda jak kosmiczna supergwiazda", "Jedna z najlepszych stylizacji w historii mody", "To jest arcydzieło" – pisali internauci, chociaż nie zabrakło oczywiście licznych memów i żartów.