
Gdy przyleciał do Dubaju był nikomu nieznanym chłopakiem z Etiopii. Takim jakich wiele w Addis Abebie i okolicach. Pewnie wytrenowanym, pewnie uzdolnionym. Wystarczyło jednak niecałe 125 minut jego biegu, by wszelkie media poświęcone bieganiu mówiły już tylko o nim. 21-letni Ayele Abshero zadebiutował w maratonie i od razu uzyskał czwarty czas w historii tego dystansu. Pytanie tylko czy takie wyniki będzie w stanie powtarzać w przyszłości. Historia każe w to wątpić. Pokazuje, że niekoniecznie.
August Jakubik, polski ultramaratończyk i organizator imprez, jest zaszokowany. - To nieprawdopodobny wynik w tak młodym wieku. Mówi się, że najlepsze wyniki na takim dystansie osiąga się koło trzydziestki. A już na pewno po 25. roku życia - nie kryje swego zdziwienia w rozmowie z NaTemat. Jednocześnie dodaje, że z realnym wiekiem afrykańskich biegaczy może być różnie.
I tak się biega ;-) Debiut Etiopczyka Ayele Abshero (HERO w nazwisku jest wymowne) wygrał w maratonie w Dubaju z wynikiem....2:04:23 ;-))) Pierwszy swój maraton i ma taki wynik ;) Bez czajenia się , ma zaledwie 21 lat i ustanowił 4 wynik w historii maratonu ! To jest bieganie ;) 3 lata temu pokonał na 15 km Bekele ;) Jest kolejny talent maratoński !
Zdaniem Jakubika tak młody człowiek jest nieprzygotowany fizycznie do regularnego biegania maratonów. Brakuje mu bazy w postaci długich, żmudnych treningów. Nawet jak uda się raz, potem będą problemy. Zresztą, niekoniecznie tylko fizyczne.

