PiS na nowo otwiera dyskusję o lustracji – chce od ministerstw informacji o zatrudnianiu współpracowników służb specjalnych PRL-u.
PiS na nowo otwiera dyskusję o lustracji – chce od ministerstw informacji o zatrudnianiu współpracowników służb specjalnych PRL-u. Fot. Cezary Aszkiełowicz / AG

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości z parlamentarnego Zespołu Miłośników Historii chcą od ministerstw informacji, ilu ich pracowników było współpracownikami tajnych służb w PRL. Wysłali do wszystkich resortów prośbę o takie dane i zgodnie z prawem muszą otrzymać odpowiedź w ciągu trzech tygodni.

REKLAMA
Prawo i Sprawiedliwość odnawia dyskusję, która wydawać by się mogło straciła już na znaczeniu. Czterech parlamentarzystów z Zespołu Miłośników Historii wysłało do wszystkich ministerstw pytanie, czy pracują w nich byli współpracownicy służb specjalnych PRL-u – podaje Radio ZET.

Posłowie pytają też o to, czy ministrowie popierają zatrudnianie takich osób. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak uważa, że to ważne sprawy, których nie można bagatelizować. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: Radio ZET
Choć lustracja nie jest gorącym tematem w dyskusji publicznej, IPN wciąż ją prowadzi. Kilka miesięcy temu zdecydowano o objęciu procedurą wysoko postawionych wojskowych. Prof. Andrzej Paczkowski, historyk i członek Rady Instytutu Pamięci Narodowej przyznaje, że niezrozumiała jest dla niego decyzja o rozpoczęciu masowej lustracji oficerów Wojska Polskiego. "Decyzja o wrzuceniu do 'kolejki' całych grup zawodowych nie jest dla mnie jasna" - mówi naukowiec. Dodaje też, że na podstawie obecnie dostępnych informacji bardzo trudno będzie stwierdzić, czy do współpracy z służbami doszło.
Źródło: Radio ZET