Tajemnicza śmierć w Małopolsce. Nieoficjalnie: Ofiara to wysoko postawiony prokurator

Mieszkańcy bloku przy ul. Barskiej w Nowym Sączu dokonali makabrycznego odkrycia w czwartek 30 marca. "Z informacji, które przekazali nam czytelnicy, wynika, że po godzinie dziesiątej, mieszkańcy bloku znaleźli powieszone ciało mężczyzny. Szybko odcięli sznur i zaalarmowali służby ratunkowe. Niestety, na ratunek było za późno" – informuje sadeczanin.info.

Według relacji świadków, jak podaje portal, po chwili przyjechała policja i pogotowie ratunkowe, a później na miejscu pojawił się także prokurator. – Karetka po kilkudziesięciu minutach odjechała bez pacjenta – powiedział jeden z czytelników.

Sąsiedzi zmarłego mężczyzny twierdzą, że to około 50-letni "wysoko postawiony prokurator" z Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu. Dziennikarze skontaktowali się najpierw z sądecką komendą policji, jednak jej rzeczniczka odesłała ich z pytaniami do Prokuratury Okręgowej.

Tam jednak też niczego się nie dowiedzieli. "Pomimo wielokrotnych prób kontaktu z prokuratorem Leszkiem Karpem, który pełni funkcję rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej, nie udało nam się z nim skontaktować. Jego telefon milczał" – czytamy.

Niedostępny był także szef Prokuratury Rejonowej. Dziennikarze próbowali też potwierdzić te doniesienia u kilku sądeckich adwokatów, ale wszyscy są zaskoczeni tą informacją. Z policją i prokuraturą kontaktował się także między portal limanowa.in, ale z takim samym skutkiem – prokuratura nie chce udzielić informacji w tej sprawie.

"Dla wielu osób śmierć prokuratora jest szokiem. Jak wspominają osoby, które miały z nim częsty kontakt, był dobrym prokuratorem, bardzo mocno zaangażowanym w swoją pracę. 'Przestępcy go bardzo nie lubili'" – usłyszeliśmy" – czytamy.