Martyna Wojciechowska swoją najnowszą publikacją w mediach społecznościowych wywołała niemałe poruszenie. Dziennikarka pokazała swoje zdjęcie z młodości. Miała wówczas czarne włosy, chętnie prezentowała swoją wysportowaną sylwetkę, a wokół nie brakowało sportowych samochodów.
Martyna Wojciechowska swoją karierę w telewizji zaczynała pod koniec lat 90. A ponieważ interesowała się motoryzacją, to do programów o takiej właśnie tematyce trafiła. Początkowo w łódzkiej telewizji kablowej ATV, a potem w TVN Turbo prowadziła program "Automaniak".
Na instagramowym profilu Wojciechowskiej pojawiła się nowa publikacja, która wywołała ekscytację wśród fanów. Dziennikarka pochwaliła się swoją fotografią sprzed ok. 25 lat. Nazwała siebie mianem "młodej gniewnej". Wspomniała, że od zawsze była fanką motoryzacji.
"Motocykle, samochody – to był mój żywioł. W wieku 17 lat miałam już sportową licencję wyścigową. Zajmowałam się tym z PASJĄ, która bardzo naokoło, ale doprowadziła mnie na krańce świata, bliżej ludzi niż maszyn" – zaznaczyła.
W dalszej części wpisu przyznała, że jest zadowolona z tego, jak potoczyła się jej kariera. Zachęciła swoich obserwatorów, żeby zawsze robili wszystko w zgodzie ze sobą. "Dziś, blisko 30 lat później mogę tylko dodać, że nie wymyśliłabym sobie tego życia, które mam, bo moja wyobraźnia nie sięgała tak daleko. Warto robić swoje" – dodała.
Kadr opublikowany przez Wojciechowską cieszy się dużym zainteresowaniem. Swój komentarz zostawili pod nim znajomi z branży, m.in. Magda Mołek, Maciej Stuhr czy Marcin Meller. Spora część internautów zwracała uwagę, na klimat wykonanego zdjęcia.
"Super! Z modą jesteś na bieżąco, jakby zdjęcie z 2023! Najważniejsze, że robisz, co lubisz i podróżujesz, jesteś ciekawa świata i jak zmieniać go na lepsze/pomagać tym, co tego bardzo potrzebują itd. Robisz dobrą robotę – i żyjesz w zgodzie z sobą"; "O jeny, fota sztos! Wciąż masz tę dziką iskrę w oku"; "Po ubiorze nie widać różnicy czy czasy dziewięćdziesiąte, czy aktualne, wspaniała, piękna dziewczyna" – pisali.
W kolejnych latach, po sportowych formatach, Wojciechowska była angażowana w projekty lifestylowe. Wkrótce nadeszła jej prawdziwa sława – poprowadziła pierwsze polskie reality show ("Big Brothera") i stała się powszechnie rozpoznawana, a przy okazji zyskała sympatię Polaków.
W 2009 roku rozpoczęła realizację serii podróżniczej "Kobieta na krańcu świata", której produkcja wciąż trwa.
Dziś Wojciechowska to kobieta-legenda. Wyrosła na jeden z najchętniej słuchanych głosów polskiego dziennikarstwa – bo i najczęściej jest to głos pełen rozsądku i empatii. Podróżniczka nie boi się też wypowiadać na ważne dla niej tematy, nawet jeśli może w ten sposób komuś podpaść. Zawodowo osiągnęła tak wiele, że spokojnie mogłaby obdzielić CV kilka osób.