Kościukiewicz szczerze o wynagrodzeniach aktorów. Wspomniał o "głodowych stawkach"
Kamil Frątczak
03 kwietnia 2023, 13:03·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 03 kwietnia 2023, 13:03
Mateusz Kościukiewicz w najnowszym wywiadzie zdradził kulisy zawodu aktora. Wspomniał o tym, że pomimo całego splendoru jest to "bardzo ciężka i słabo płatna praca". Podkreślił, że wielu artystów pracuje za "głodowe pensje". Nawiązał również do pracy w reklamie czy na planach seriali.
Reklama.
Reklama.
Mateusz Kościukiewicz jest jednym z najbardziej uznanych polskich aktorów młodego pokolenia
Gwiazdor filmu "IO" Jerzego Skolimowskiego udzielił wywiadu, w którym odpowiedział na pytanie, ile zarabiają polscy aktorzy
W trakcie rozmowy przyznał, że planuje pracować jako aktor do śmierci. Nawiązał również do swojej emerytury
Mateusz Kościukiewicz udzielił wywiadu tygodnikowi "Wprost", w którym zdradził kulisy świata show-biznesu. W trakcie rozmowy odniósł się do pytania o stawki, jakie otrzymują aktorzy za swoją pracę. Podkreślił, że opinia publiczna nie ma pojęcia o ich pensjach, ponieważ jak sam przyznał, "aktor kojarzy się z kimś z telewizji, z filmów, z kimś, kto jest bogaty, jest gwiazdą".
Mateusz Kościukiewicz szczerze o wynagrodzeniach aktorów
"Tak naprawdę większość, 9 na 10, to są ludzie, którzy żyją na głodowych pensjach (...) Nawet dla tej grupki wybranych, która ma etat w teatrze, to jest bardzo ciężka i słabo płatna praca. To największy paradoks tego zawodu" – poinformował Kościukiewicz.
Mateusz Kościukiewicz słusznie zauważył, że jeszcze kilka lat wstecz, aktorzy bardzo niechętnie brali udział w serialach. Pomimo tego, sytuacja dość mocno zmieniła się na przełomie lat, ponieważ seriale stają się małymi "produkcjami filmowymi".
"Był taki moment, że aktorzy nie chcieli grać w serialach. Sam powiedziałem kiedyś w wywiadzie, że nigdy nie będę w nich grał, ale wtedy było tych seriali dosłownie sześć i to były takie codzienne, popołudniowe czy wieczorne tasiemce" – przyznał młody aktor.
"Dzisiaj seriale to są superprodukcje filmowe, które wypierają w jakimś sensie kino komercyjne. Mówienie dziś, że nie gra się w serialach, to jest jakiś absurd. Każdy chce w nich grać, bo to są niesamowite projekty. Jest ich dużo, jest w nich dużo ról, dużo pracy dla aktorów i jeszcze, do jakiej ogromnej widowni mogą one dotrzeć" – ocenił.
"Ludzie otrzeźwieją dopiero wtedy, jak jakaś duża instytucja pie***lnie. Przestaną im wywozić śmieci albo wypłacać renty i emerytury – wtedy się obudzą, ale wtedy będzie za późno" - podsumował aktor.
Owszem, są tacy, którzy odnieśli sukces i mogą żyć na przyzwoitym poziomie, ale to nie jest życie amerykańskich gwiazd kina czy milionerów z telewizji. Z kolei aktorzy, którzy bardzo dobrze zarabiają, ciężko pracowali na to, żeby wziąć udział np. w reklamie i jakoś spieniężyć swoją pracę.
Mateusz Kościukiewicz
w wywiadzie dla tygodnika "Wprost"
Mam nadzieję, że będę mógł pracować do śmierci, bo na żadną emeryturę nie liczę. Wydaje mi się, że dla nikogo w naszym wieku jej nie będzie.