Gdyby wybory parlamentarne odbywały się teraz, Prawo i Sprawiedliwość zdobyłoby 32,5 proc. – tak wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Nawet ewentualna koalicja z Konfederacją nie pomogłaby utrzymać rządów. Co ciekawe, opozycja zyskałaby jeszcze więcej mandatów, gdyby wspólną listę utworzyły PSL i Polska 2050.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W sondażu sprawdzono dwa warianty – osobny start wszystkich ugrupowań oraz wspólna lista Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050
W obu wariantach wynik Prawa i Sprawiedliwości jest taki sam i wynosi 32,5 proc.
Badanie pokazuje, że całej opozycji opłaciłaby się koalicja ludowców z ugrupowaniem Szymona Hołowni
Pracownia United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski przeprowadziła sondaż, z którego wynika, iż Prawo i Sprawiedliwość miałoby spore problemy, by utrzymać władzę. I to nawet przy ewentualnej koalicji z Konfederacją, która z kolei w ostatnim czasie zaczęła wyrastać na trzecią siłę polityczną w Polsce.
Nowy sondaż: w tym wariancie wynik wyborczy byłby "na żyletki"
W badaniu sprawdzono dwa warianty. W pierwszym, który zakłada osobny start wszystkich ugrupowań, PiS mogłoby liczyć na 32,5 proc. wszystkich głosów. To również spadek o 1,3 pkt. proc. w porównaniu z sondażem sprzed dwóch tygodni.
Na drugim miejscu plasuje się Koalicja Obywatelska– największe ugrupowanie opozycyjne w polskim Sejmie cieszy się poparciem na poziomie 24 proc. To także spadek o 1,4 p.p. względem poprzedniego badania.
Trzecie miejsce na podium zdobyła natomiast Lewica, na którą oddanie głosu deklaruje 10,3 proc. respondentów (wzrost o 1,1 p.p.). W Sejmie znalazłyby się jeszcze trzy ugrupowania: Konfederacja z wynikiem 9,6 proc., Polska 2050, na którą chce zagłosować 8,7 proc. wyborców, a także PSL-Koalicja Polska, która cieszy się poparciem na poziomie 5,9 proc.
Gdyby wybory parlamentarne skończyły się takim wynikiem, Zjednoczona Prawica (PiS, Solidarna Polska i Partia Republikańska) zdobyłaby 187 mandatów. W koalicji z Konfederacją – 228, więc do utrzymania rządów zabrakłoby trzech mandatów.
Z przełożenia sondażu na mandaty poselskie wynika jednak, że zjednoczona opozycja wprowadziłaby do Sejmu 231 posłanek i posłów. A to oznacza, że odebranie władzy PiS do końca stałoby pod dużym znakiem zapytania.
Sojusz PSL i Polski 2050 zdecydowanie pozbawiłby PiS dalszych rządów
Zupełnie inaczej przedstawiają się wyniki sondażu, zakładając, że PSL i Polska 2050 wystawią wspólną listę wyborczą (o czym coraz głośniej mówią liderzy obu ugrupowań). W tym wariancie wynik PiS nie zmienia się i wynosi 32,5 proc.
Niewielki spadek poparcia (o 0,9 p.p.) zaliczyła w tym wariancie KO, którą wskazało 23,1 proc. respondentów. Na trzecim miejscu jest natomiast wspomniana koalicja Polski 2050 z PSL (14,9 proc.).
Przy takiej układance zyskuje też Lewica, na którą oddanie głosu deklaruje 11,2 proc. ankietowanych. Spadek poparcia – o 1,3 p.p. – odnotowała natomiast Konfederacja, która cieszy się poparciem na poziomie 8,3 proc.
W wariancie wspólnego startu Polski 2050 i PSL ugrupowania opozycyjne zdobyłyby więc 246 mandatów, natomiast PiS i Konfederacja mogłyby liczyć na 213 mandatów. W konsekwencji partia Jarosława Kaczyńskiego nie miałaby szans na kolejną kadencję w Sejmie.
Przypomnijmy, że w innym sondażu United Surveys dla WP 46,7 proc. respondentów jest przekonanych, że najbliższe wybory wygra Zjednoczona Prawica. To spory skok w porównaniu do poprzedniego badania z października (wtedy pewnych zwycięstwa PiS było 32,2 proc. badanych). Kolejnych 17,1 proc. badanych wyraziło przekonanie, że choć PiS osiągnie najlepszy wynik, to opozycja stworzy rząd i przejmie władzę w Polsce.