Belgijska i niemiecka policja weszła we wtorek do siedziby Europejskiej Partii Ludowej w Brukseli. Funkcjonariusze skonfiskowali biurowe komputery. Sprawa ma mieć związek z "oszustwami finansowymi", zarejestrowanymi w Niemczech.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Władze EPL potwierdziły te doniesienia i poinformowały, że we wtorkowej akcji uczestniczyli także policjanci z Niemiec
"Europejska Partia Ludowa potwierdza, że we wtorek 4 kwietnia przedstawiciele belgijskiej i niemieckiej policji odwiedzili siedzibę partii w Brukseli. Wizyta jest związana z trwającym dochodzeniem w Turyngii w Niemczech" – przekazano w oświadczeniu
Europejska Partia Ludowa (European People’s Party) jest najstarszą i największą europejską grupą polityczną
Jak podaje serwis Euractiv, powołując się na swoje źródła, belgijscy funkcjonariusze przeprowadzili nalot na pierwsze i trzecie piętro siedziby Europejskiej Partii Ludowej przy Rue du Commerce. Jak podano, policjanci skonfiskowali "związane z oszustwami finansowymi", w które mają być "zamieszani pracownicy EPL".
Policja weszła do siedziby Europejskiej Partii Ludowej w Brukseli
Władze EPL potwierdziły te doniesienia i poinformowały, że we wtorkowej akcji uczestniczyli także policjanci z Niemiec. W tej sprawie wydano lakoniczny komunikat.
"Europejska Partia Ludowa potwierdza, że we wtorek 4 kwietnia przedstawiciele belgijskiej i niemieckiej policji odwiedzili siedzibę partii w Brukseli. Wizyta jest związana z trwającym dochodzeniem w Turyngii w Niemczech" – przekazała partia w wydanym oświadczeniu.
Dodano, że z racji tego, iż chodzi o "trwające dochodzenie prawne, EPL nie udziela żadnych dalszych komentarzy" w tej sprawie. "Partia współpracuje w pełnej przejrzystości z zaangażowanymi władzami, dostarczając wszelkie istotne informacje i dokumentację" – wskazano.
Według wstępnych ustaleń policjanci zabezpieczyli urządzenia elektroniczne, na których mają znajdować się informacje związane z nieprawidłowościami finansowymi. Sprawa ma dotyczyć domniemanej korupcji podczas kampanii wyborczej do UE w 2019 roku. Śledztwo w tej sprawie toczy się w niemieckiej Turyngii.
Śledztwo w sprawie domniemanej korupcji
Jak podają niemieckie media, deputowany CDU Mario Voigt był kierownikiem ds. kampanii cyfrowej lidera EPL Manfreda Webera podczas kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku, a dochodzenie koncentruje się na udzieleniu zamówienia na kampanię cyfrową firmie z Turyngii.
Voigt, jak przypomina portal Euractiv, jest obecnie liderem CDU w Turyngii. We wrześniu ubiegłego roku komisja sądownicza parlamentu kraju związkowego Turyngii uchyliła jego immunitet prawny w oczekiwaniu na dochodzenie prowadzone przez niemiecką prokuraturę. "Nie jest jednak jasne, czy te sprawy są ze sobą powiązana" – czytamy.
Europejska Partia Ludowa (European People’s Party) jest najstarszą i największą europejską grupą polityczną. Skupia głównie partie proeuropejskie, chadeckie, ludowe, konserwatywno-liberalne, liberalno-konserwatywne krajów Unii Europejskiej. W jej skład wchodzą 73 partie członkowskie z 39 krajów, kilkunastu szefów państw i rządów UE oraz 14 członków Komisji Europejskiej.
Spośród polskich ugrupowań politycznych należą do niej Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Od 2022 roku przewodniczącym EPL jest Manfred Weber, niemiecki polityk i przedsiębiorca.