Ostatnie wyznanie Georginy Rozdriguez wywołało niemałe zamieszanie w mediach. Małżonka Cristiano Ronaldo ujawniła, że jej dzieci często spotykały się z przemocą fizyczną w szkole. Celebrytka odniosła się teraz ponownie do tej kwestii, odchodząc od pierwotnej narracji.
Reklama.
Reklama.
Niedawno Georgina Rodriguez pojawiła się w programie "El Hormiguero", gdzie opowiadała o dzieciach, które wychowuje ze sławnym mężem
Żona Ronaldo przyznała, że dzieci piłkarza miały wielokrotnie doświadczyć w szkole przemocy fizycznej
Wielu ludzi nie było w stanie w to uwierzyć. Teraz ukochana sportowca wróciła do swoich słów
Sprostowała pewne kwestie w oświadczeniu na InstaStory. Stwierdziła, że to media miały przeinaczyć jej wypowiedź
Żona Ronaldo mówiła o prześladowaniu dzieci. Teraz wydała nowe oświadczenie
Żona Cristiano Ronaldo wystąpiła ostatnio w hiszpańskim programie "El Hormiguero", gdzie podzieliła się przejmującą historią. Stwierdziła, że potomstwo piłkarza było prześladowane w szkole. Wszystko za sprawą jego kariery i rozpoznawalności.
Georgina Rodriguez przyznała, że dochodziło nawet regularnie do przemocy, a dzieci wracały do domu ze łzami w oczach. – Byli regularnie bici w szkole i nigdy nie stawiali oporu – przyznała influencerka. – Wiem, ponieważ często wracali do domu z płaczem – dodała.
Opisała również, jakie wartości stara się wpoić pociechom. To główne ona spędza z nimi czas, bo Cristiano jest często poza domem z uwagi na liczne wyjazdy. Czy jest stanowczą mamą? Celebrytka wspomniała, że zależy jej, aby dzieci doceniały warunki, w których przyszło im dorastać.
– Wyjaśniam im, że nigdy nie należy zostawiać jedzenia, a jeśli zostawią część obiadu, uznają to za popołudniową przekąskę lub kolację. Jeśli to nie wystarczy, pokazuję im filmy z głodującymi dziećmi i tłumaczę im, że jeśli będą się upierać, by nie jeść tego, co zostało im przygotowane, to z nimi może stać się to samo – mówiła.
Wypowiedź małżonki piłkarza wzbudziła spore kontrowersje. Cytowały ją media na całym świecie. Wielu nie dowierzało, że placówki, w których uczą się dzieci Ronaldo dopuszczały do tego, aby działy się takie przykre sytuacje.
29-letnia celebrytka wydała nowe oświadczenie w związku z dużym zainteresowaniem mediów. Jej słowa zaprzeczają temu, co mówiła jeszcze niedawno w programie.
"Część mediów opublikowała niepochlebne informacje na temat tego, co dzieje się w szkole naszych dzieci, i chciałam poinformować, że są one kompletnie nieprawdziwe. Nasze dzieci chodzą do wspaniałej szkoły z cudownymi pracownikami. Doceniamy całą ich pracę" – podkreśliła w komunikacie.
"Nasze dzieci znalazły kochających przyjaciół i czują się szczęśliwe w nowej szkole w Riyadh. Na szczęście, mieliśmy świetne doświadczenia w każdym kraju i w każdej szkole. Podziwiamy każdą z nich" – zapewniła, podsumowując oświadczenie.
Przypomnijmy, że Cristiano i Georgina opiekują się łącznie piątką dzieci. 29-latka jest macochą dla Cristiana Juniora i bliźniaków Evy i Mateo. Rodriguez ze związku z piłkarzem doczekała się natomiast córki Alany-Martiny. A w ubiegłym roku na świat przyszła druga dziewczynka. Była to ciąża bliźniacza, ale niestety chłopiec zmarł w czasie porodu.
Więcej o życiu Georginy, Cristiano i ich dzieci można dowiedzieć się z produkcji Netflixa. Drugi sezon reality show "Jestem Georgina" miał swoją premierę 24 marca. Oprócz bolesnych wyznań na temat śmierci dziecka, celebrytce kamery towarzyszyły też na oficjalnych wyjściach. Na festiwalu filmowym w Cannes spotkała się z Lewandowskimi, co widać w serialu.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.