Mateusz Morawiecki zamieścił na Twitterze wpis, w którym porównał katastrofę smoleńską z 2010 r. do zbrodni katyńskiej. Post opatrzył zdjęciami, dotyczącymi obydwu tragedii. Jak zauważyli internauci, na jednym z nich widać wrak samolotu, a także szczątki ciała jednej z ofiar. "Trudno to nawet skomentować. Brak słów!" – napisał Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Mateusz Morawiecki w swoim wpisie starał się porównać zbrodnię katyńską z tragedią, która wydarzyła się w Smoleńsku. Pisząc o Poniedziałku Wielkanocnym, podkreślał, że ten powinien mieć dla Polaków szczególny wymiar ze względu na dwie ważne historycznie rocznice.
"W tym roku Poniedziałek Wielkanocny ma dla Polaków szczególny wymiar. To właśnie dzisiaj przypada 83. rocznica Mordu Katyńskiego i 13. rocznica Katastrofy Smoleńskiej" – napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki, przypominając o zbrodni katyńskiej, a także o katastrofie z 10 kwietnia 2010 r.
Burza, która rozpętała się pod postem premiera, nie tyle dotyczyła słów Morawieckiego, ile zdjęć do nich dołączonych. Jedno przedstawiało ofiary zbrodni katyńskiej wydobyte z sowieckich dołów śmierci. Drugie natomiast pokazywało resztki samolotu polskiej delegacji w Smoleńsku w 2010 r. Na tym zdjęciu można było dostrzec ciała ofiar katastrofy, a właściwie ich szczątki, na co zwrócili uwagę internauci w komentarzach.
Post Morawieckiego – "brak poszanowania ofiar"
Pod tweetem rozpętała się dyskusja. Politycy opozycji i inni internauci wskazali, że na zdjęciu opublikowanym na oficjalnym profilu premiera można dostrzec ciała ofiar katastrofy. Michał Szczerba zarzucił premierowi, że ten nie myśli o emocjach rodzin zmarłych w katastrofie.
"Dlaczego w swoim obrzydliwym politycznym cynizmie nie pomyślał pan o emocjach rodzin ofiar katastrofy! Trudno to nawet skomentować. Brak słów!" – napisał polityk KO. Dariusz Szczotkowski, także z Koalicji Obywatelskiej napisał o szefie rządu, że ten reprezentuje "wyższy poziom zezwierzęcenia".
"Kampania na grobach właśnie się rozpoczęła. Szacunek dla zmarłych? Dla nich liczą się tylko słupki. Chorzy ludzie..." – skomentował.
O szacunek dla zmarłych apelował nawet jezuita – ojciec Grzegorz Kramer. "Na serio, Panie Premierze trzeba wrzucać zdjęcie z ciałem osoby, która zginęła w tym wypadku?" – zapytał w komentarzu.
Monika Falej z Lewicy zarzuciła premierowi Morawieckiemu czy ogólnie obozowi rządzącemu "robienie polityki na trumnach". "Na pierwszym zdjęciu najprawdopodobniej widać zwłoki. To jest obrzydliwe i cyniczne. Nawet nie mam słów jak taką znieczulicę nazwać. Dumni z siebie? Wstyd!" – grzmiała
Mateusz Morawiecki nie mógł nie zauważyć burzy, która rozpętała się pod jego wpisem i postanowił dodać kolejny, w którym apelował, by nie wdawać się w dyskusję.
"Proszę Państwa, widzę poruszenie w komentarzach, ale z szacunku dla dzisiejszej rocznicy – nie warto wdawać się w dyskusję. Historia oceni sprawiedliwie, jakie skandaliczne działania prowadzono, jak traktowano ciała i kto okazywał Ofiarom szacunek, a kto pogardę. Oba zdjęcia przedstawiają tragiczne wydarzenia w historii Polski. Oba są dokumentalnymi fotografiami" – podsumował.