Oskar Szarafowicz ma już nową posadę w PKO BP. Wirtualna Polska ustaliła, że młody działacz PiS został na nią przeniesiony po tym, jak media ujawniły, że został zatrudniony w państwowym banku, choć nie miał wymaganego wyższego wykształcenia. Co ciekawe, ustalenia dziennikarzy wskazują na to, że na nowym stanowisku... wciąż nie spełnia wszystkich wymogów.
Reklama.
Reklama.
Oskar Szarafowicz w PKO BP
Na początku kwietnia Wirtualna Polska ujawniła, że nazwisko studenckiego działacza PiSOskara Szafarowicza pojawiło się na liście pracowników w systemie banku PKO BP. Portal ustalił, że studenta prawa UW zatrudniono jako specjalistę w "obszarze prezesa zarządu, pionie zarządzania personelem, w biurze zarządzania wartością pracownika, w zespole planowania i sprawozdawczości", gdzie miał się zajmować "pozyskiwaniem młodych pracowników".
Tuż po publikacji z WP skontaktowali się pracownicy PKO BP, którzy zwrócili uwagę na to, że największy polski bank zatrudniając Szafarowicza złamał własne procedury: na jego stanowisko wymagane było bowiem wyższe wykształcenie, najlepiej na kierunkach "finanse" lub "ekonomia".
Według relacji portalu, na prośbę o wyjaśnienie tej sprawy biuro prasowe PKO BP nie zareagowało od 8 kwietnia. Od tego czasu – jak wynika z informacji WP – Oskar Szafarowicz został jednak przeniesiony na inne stanowisko.
Nowe stanowisko działacza młodzieżówki PiS. Pytania o doświadczenie
Po 7 kwietnia Szarafowicz został przeniesiony z zespołu planowania i sprawozdawczości do sekcji rekrutacji w zespole "contact center HR", gdzie został specjalistą ds. rekrutacji. WP zwraca jednak uwagę na to, że w ogłoszeniu o pracę na tej posadzie PKO BP wymaga minimum 2 lat doświadczenia w samodzielnym prowadzeniu projektów rekrutacyjnych.
"Według naszych informacji, młody działacz PiS nigdy nie zajmował się 'prowadzeniem projektów rekrutacyjnych'. Jedyne jego doświadczenie zawodowe to kilka tygodni przepracowanych na stanowisku młodszego specjalisty ds. promocji w Krajowym Zasobie Nieruchomości" – zwraca uwagę dziennikarz WP Szymon Jadczak.
Szafarowicz został zapytany o kwestię doświadczenia w rozmowie telefonicznej z dziennikarzem, jednak do kwestii tej się nie odniósł, podkreślając w zamian, że posada ta nie wymaga ukończenia studiów.
Szafarowicz odnosił się do wcześniejszych publikacji WP
Wcześniejsze publikacje Wirtualnej Polski dot. zatrudnienia Oskara Szafarowicza w PKO BP zostały przez działacza Forum Młodych PiSskomentowane w mediach społecznościowych.
"Brak rzetelności sprawił, że różne nieścisłości oraz manipulacje krążą już w przestrzeni publicznej, natomiast odniosę się tylko do dwóch" – tak zaczął swój wpis na Twitterze Szafarowicz, o którym w ostatnim czasie stało się głośno w związku z atakami na rodzinę posłanki KO Magdaleny Filiks.
Działacz przekonywał, że nie obejmuje posady "na szczytach SSP", a jedynie pracuje w banku PKO na część etatu, żeby "jako młody człowiek pomagać w kampaniachzachęcających przedstawicieli młodego pokolenia do wybrania oferty pracy w banku".
"Nie jestem jednocześnie zatrudniony w żadnej innej instytucji, media piszące o łączeniu etatów w różnych podmiotach – kłamią. Nie pracuję w KZN-ie czy innych miejscach (czytałem już nawet o NBP). Pracę na zaledwie część etatu w jednym z zespołów niższego szczebla PKO łączę jedynie ze studiami" – poinformował młody działacz.