Ochłodzenie, a potem... prawdziwa wiosna. Oto prognoza pogody na pierwszą połowę maja
redakcja naTemat
30 kwietnia 2023, 16:33·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 30 kwietnia 2023, 16:33
W pierwszej połowie maja czeka nas kilka dni ochłodzenia, ale po chwili powrócą do nas wyższe temperatury – wynika z długoterminowej prognozy Tomasza Wasilewskiego z TVN Meteo. Na jaką konkretnie pogodę powinniśmy się nastawiać w rozpoczynającym się miesiącu?
Reklama.
Reklama.
Pierwsze dni maja 2023 będą dość ciepłe, jednak w połowie tygodnia czeka nas ochłodzenie – wynika z 16-dniowej prognozy Tomasza Wasilewskiego
Podczas ochłodzenia możliwe będą nawet przymrozki w nocy
Po 10 maja temperatury znów pójdą w górę i w połowie miesiąca mogą sięgnąć nawet 22 stopni Celsjusza
Prognoza pogody na pierwszą połowę maja
W ostatnich tygodniach uwagę Polaków zaprzątała przede wszystkim kwestia tego, jaka będzie pogoda na majówkę – wyjątkowo w tym roku długą. Długi weekend już się jednak rozpoczął, w związku z czym pojawia się nowe pytanie: jak kształtować będzie się aura w pierwszej połowie nowego miesiąca?
Z opublikowanej przez TVN Meteo autorskiej prognozy pogody Tomasza Wasilewskiego na najbliższych 16 dni wynika, że w ostatnim miesiącu meteorologicznej wiosny nareszcie będzie nam dane nieco dłużej zakosztować jej uroków.
Pierwsze dwa dni miesiąca będą dokładnie takie, jak wyobrażamy sobie długi majowy weekend: temperatura na wschodzie oraz na południu kraju sięgnie 20 stopni Celsjusza. Wszystko dzięki przesuwającemu się właśnie nad centralną Europą wyżowi, który przynosi do Polski ciepłe powietrze z południa.
Od środy jednak w pogodzie namiesza nadciągający znad Skandynawii niż, za sprawą którego do Polski nadciągną niższe temperatury. Ochłodzenie, z którym będziemy mieć do czynienia od połowy tygodnia, sprawi, że słupki rtęci na północy i w centralnej części kraju mogą spaść poniżej 10 stopni Celsjusza w ciągu dnia – noce zaś mogą przynieść przymrozki. Jak dodaje portal dobrapogoda24.pl, szczególnie zimno będzie w dniach 6-8 maja.
Konieczność noszenia swetrów będzie jednak wynagrodzona Polakom po 10 maja. Nasz kraj znajdzie się wówczas w obszarze między wyżem znad Skandynawii oraz obszarem niżowym z południa lub zachodu. Temperatura wzrośnie wówczas do niemal 20 stopni Celsjusza – za miejscami w połowie miesiąca sięgnie ona nawet 21-22 stopni.