Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek w okolicach Tomaszowa Mazowieckiego. W samochód, który wjechał na niestrzeżony przejazd, uderzył pociąg. Nie żyje kobieta i 13-letnie dziecko.
Jak podała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Mazowieckim, w poniedziałek o godzinie 12:39 strażacy w tym mieście dostali zgłoszenie o zderzeniu samochodu osobowego z pociągiem relacji Drzewica - Łódź Fabryczna, na niestrzeżonym przejeździe kolejowym.
Samochodem osobowym podróżowały dwie osoby a pociągiem 21 osób. Na miejscu lądował również helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Mimo prowadzonej resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie udało się uratować 44-letniej kobiety i 13-letniego dziecka. Na miejscu pracowało siedem zastępów straży pożarnej.
Z kolei w sobotę informowaliśmy o tragicznym wypadku w Mikołowie w rejonie Śląskiego Ogrodu Botanicznego. Śląska policja podała wówczas, że policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło o poranku.
"Kierujący samochodem BMW, jadąc od dzielnicy Mokre w kierunku Bujakowa, z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w drzewo. Mieszkaniec Katowic zginął na miejscu" – przekazali wtedy funkcjonariusze w komunikacie.
33-latek podróżował sam. Droga przez kilka godzin była zablokowana. Policjanci zorganizowali wtedy objazdy. Policjanci podkreślili, że dokładne przyczyny i okoliczności wypadku będą wyjaśniane w toczącym się śledztwie.