Artur Orzech przez blisko 30 lat komentował Konkurs Piosenki Eurowizji na antenie TVP. Przez ten czas utworzyło się liczne grono fanów jego pracy przy tym wydarzeniu. Od trzech lat dziennikarz nie pracuje już jednak u publicznego nadawcy, ale znalazł sposób, aby dodać kilka słów od siebie. Czy i w tym roku będzie relacjonował w mediach społecznościowych eurowizyjny finał? W końcu ujawnił swoją decyzję.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Myślę, że już czas najwyższy się odezwać – przyznał Artur Orzech i zapewnił swoich zniecierpliwionych fanów, że i w tym roku będzie komentował w sieci finał Eurowizji
Dziennikarz przeniósł się tam ze swoją działalnością po tym, jak po wielu latach pracy w TVP, został zwolniony
67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!
Dziennikarz w mediach społecznościowych informował wówczas, że to nie TVP zerwała z nim umowę, a on z telewizją. Motywacją do tego był skład artystów, który przygotowano do specjalnego odcinka. Orzech mówił, że odszedł z telewizji, boJan Pietrzak i discopolowa grupa Boys "to nie jest jego bajka".
Nie zmieniło to faktu, że komentarz Orzecha podczas Eurowizji polubiło wielu widzów. Jego następcami zostali Marek Sierocki i Aleksander Sikora. I to właśnie oni będą też komentować 67. Konkurs Piosenki Eurowizji w Liverpoolu.
Po zerwaniu umowy z TVP Orzech nie zaprzestał swojej działalności wokół Eurowizji. Zapowiedział, że będzie komentował to wydarzenie na swoim kanale na Youtube i tak też zrobił.
Z danych, które podaje portal Interia, wynika, że relację Orzecha w 2021 roku oglądało ponad 130 tys. użytkowników, a rok później 95 tys.
Komentarz Orzecha do Eurowizji 2023
Przed tegoroczną odsłoną konkursu dziennikarz znów zabrał głos na swoim youtubowym kanale. Postanowił odpowiedzieć na liczne pytania od fanów, "czy w tym roku ponownie będzie można usłyszeć jego komentarz".
– Będę komentował, będę dorzucał swoje trzy grosze, nie byłbym w stanie odmówić tej obecności z wami, dziękując z całego serca, że jesteście – przyznał.
– Tak późno się odzywam, bo praca zawodowa w tym czasie sprowadzi mnie na Dolny Śląsk – jestem członkiem jury jednego z festiwali muzycznych. Bałem się, że nie uda się połączyć tych dwóch rzeczy, ale wszystko się uda. Do zobaczenia i usłyszenia 13 maja – zapowiedział, zapraszając na swoją relację z finału Eurowizji.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.