Miller z zespołu "Boys" dodał zdjęcie ze szpitala. "Wiadomo, jak dzbany to skomentują"
Kamil Frątczak
11 maja 2023, 18:40·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 maja 2023, 18:40
Marcin Miller opublikował na Instagramie kilka zdjęć ze szpitalnej sali. Z początku zaniepokojeni fani wyrażali swoją troskę. Chwilę później okazało się, że to tylko wizyta u "dobrego znajomego", który jest dyrektorem kliniki, a muzyk jest "zdrowy, jak ryba". Po tej wiadomości internauci nie zostawili na nim suchej nitki.
Reklama.
Reklama.
67. finał Konkursu Piosenki Eurowizji, czyli wieczór pełen muzyki, wzruszeń i uśmiechu już w sobotę 13 maja. Impreza w Liverpoolu rozpocznie się o godz. 21:00, a w naTemat znajdziecie wszystkie najważniejsze komentarze, informacje oraz relację na żywo z naszymi autorskimi opiniami. Przeżywaj koncertowe emocje z nami. Razem dowiemy się, które państwo w 2023 roku zasłużyło na kryształowy mikrofon!
Marcin Miller od wielu lat bardzo dobrze znany jest miłośnikom muzyki disco polo. Od ponad 30 lat jest liderem formacji "Boys", której hity takie jak: "Jesteś Szalona" czy "Wolność" swojego czasu śpiewała cała Polska. 52-letni muzyk do dziś pozostaje aktywny zawodowo, często koncertując i porywając tłumy do tańca.
Miller z zespołu "Boys" dodał zdjęcia ze szpitala. Fani krytykują jego żart
Marcin Miller jest również bardzo aktywny w swoich mediach społecznościowych, co można zauważyć na jego koncie na Instagramie. Właśnie tam publikuje kadry z życia prywatnego, jak i zawodowego, a jego profil obserwuje ponad 90 tys. użytkowników. Niedawno wokalista opublikował fotografie, które miały prawo zaniepokoić jego fanów.
Na zdjęciach internauci mogli zobaczyć lidera zespołu "Boys" znajdującego się w szpitalnej sali. Marcin Miller najpierw opublikował zdjęcie, na którym pozuje do obiektywu tyłem. Chwilę później pojawił się kadr ukazujący rękę muzyka z wenflonem.
Pod publikacjami internauci dodawali komentarze z życzeniami zdrowia, pytając o szczegóły. "A co się stało?"; "Panie Marcinie, dużo zdrowia!"; "Może to będzie kolejny klip?"; "A cóż to się zadziało" – pisali zaniepokojeni fani.
Portal plejada.pl uzyskał komentarz muzyka w tej sprawie. Jak się okazało, jest cały i zdrowy, a zdjęcia przedstawiały tylko relację z odwiedzin przyjaciela, który jest właścicielem kliniki.
Oliwy do ognia dolał podpis pod ostatnią fotografią, która przedstawiała Millera w szpitalnym łóżku.
"Dawidzie, zgodnie z Twoją prośbą, tak jak chciałeś (koledze nie odmówię chociaż wiedziałem, jak dzbany to skomentują) jeszcze raz serdeczne dzięki za miłe spotkanie" – czytamy. Rozgoryczeni fani nie zostawili na muzyku suchej nitki. W komentarzach wylała się fala krytyki, w których większość internautów podkreślała, że jego żart uważają za niestosowny.
"Ale głupim trzeba być. Dzbany komentują, ale karma wróci i jeszcze pan będzie przykuty do tego łóżka"; "Nie no, na poważnie? Trzeba być skończonym idiotą, żeby robić sobie zdjęcia, UDAJĄC, że jest się chorym onkologicznie"; "Głupi żart. Więcej nic nie napiszę kultura osobista mi na to nie pozwala"; "Pozostaje życzyć dłuższego pobytu, skoro to takie, hehe, fajne"; "Wstydź się człowieku"; "Jutro mam kolejny wlew możemy się zamienić, wtedy twoje zdjęcie nabierze sensu" – pisali w komentarzach wściekli internauci.
Bardzo lubię, jak ludzie współczują. Wiem o tym, że wystarczy jedno zdjęcie i ludzie sami dopiszą całą historię, a ja lubię prowokować. Jedno zdjęcie wystarczy, żeby zrobić ruch. Dyrektor tej kliniki jest moim bardzo dobrym znajomym. Byłem z żoną u rodziny i odwiedziłem znajomego. Jestem zdrów jak ryba!