Na początku miesiąca media obiegła smutna dla widzów formatu "Nasz nowy dom" wiadomość. "Po 10 latach współpracy, Katarzyna Dowbor żegna się z programem" – czytamy w oficjalnym oświadczeniu telewizji Polsat, nadesłanym do naszej redakcji. Słowa podziękowania i wdzięczności skierował pod adresem gospodyni programu Edward Miszczak, który od stycznia tego roku piastuje pozycję nowego dyrektora programowego Polsatu.
"Katarzyna Dowbor była prowadzącą programu 'Nasz Nowy Dom' od 2013 roku. W tym czasie ekipa Polsatu wyremontowała prawie 300 domów i mieszkań najbardziej potrzebującym rodzinom w całej Polsce. Telewizja Polsat i twórcy formatu dziękują Katarzynie za 10 lat wspólnie przeżywanych historii" – podsumowano.
Dowbor poinformowała na swoim profilu na Instagramie, że to nie ona podjęła decyzję o rozstaniu się z programem Polsatu.
"Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki... i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich" – skomentowała nie bez żalu dziennikarka.
Na chwilę obecną już wiadomo, że Dowbor zastąpi aktorka Elżbieta Romanowska. To nie pierwsza współpraca aktorki z telewizją Polsat. Widzowie mogli ją oglądać w takich serialach jak "Samo Życie", "Pierwsza miłość", "Świat według Kiepskich" czy "W rytmie serca".
Przypomnijmy, że Romanowska skradła serca widzów, biorąc udział w 5. edycji "Tańca z Gwiazdami" na antenie Polsatu. Wówczas artystka zajęła drugie miejsce w parze z Rafałem Maserakiem. Z kolei w 11. edycji programu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" zajęła 3. miejsce.
Wirtualnym Mediom komentarz na temat zwolnienia Dowbor udało się uzyskać od samego Edwarda Miszczaka. Jego odpowiedź właściwie pokrywa się z tym, co zasugerowała na swoim Instagramie dziennikarka.
– Ja mam 67 lat i nie zrobię z siebie młodzieniaszka. (…) Jak w to w telewizji. Telewizja rządzi się nowymi twarzami, nową rzeczywistością – stwierdził dyrektor programowy Polsatu. Zapowiedział również, że może to nie być koniec przetasowań. – Jakby nie było zmian, to byłaby wielka stagnacja – zasugerował enigmatycznie.
Przypomnijmy, że o przejściu Miszczaka po 25 latach z TVN-u do Polsatu wiadomo było już od października 2022 roku.
"W życiu każdego przychodzi taki moment, że mimo sukcesów odczuwa się potrzebę zmiany. Dlatego podjąłem decyzję o odejściu, ale ludzie i to wyjątkowe miejsce zawsze będą w moim sercu. TVN było największą przygodą mojego zawodowego życia. Robiliśmy tu razem rzeczy, które wielu wydawały się niemożliwe, a nam wychodziły. TVN wyznaczał i wyznacza trendy. Zostawiam tu fantastyczny zespół, który towarzyszył mi w tej drodze" – przyznał wówczas dziennikarz.