Posłanka Krystyna Pawłowicz
Posłanka Krystyna Pawłowicz Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Dziennik.pl donosi, że 40 polskich wykładowców akademickich wystosowało list otwarty w sprawie niedawnych słów posłanki PiS, gdy “agresywnie i pogardliwie wypowiadała się na temat osób homoseksualnych i transseksualnych”.
List otwarty naukowców ws. Krystyny Pawłowicz

List otwarty naukowców ws. Krystyny Pawłowicz Czujemy się zażenowani tym, że samodzielny pracownik naukowy jest w stanie porównać człowieka do małpy. Jesteśmy oburzeni tym, że wielokrotnie obrażała posłankę Annę Grodzką, kpiąc z jej płci i szydząc z niej.

Sygnatariusze listu podkreślali też, że obrażając Grodzką, Pawłowicz sprzeniewierzyła się etosowi człowieka nauki, a także prawdzie.
List otwarty naukowców ws. Krystyny Pawłowicz

Swoim akademickim statusem wspiera kłamstwa na temat osób homoseksualnych i transpłciowych. Homoseksualizm został wykreślony z listy zaburzeń. Terapie "leczenia" homoseksualizmu zostały odrzucone przez świat naukowy. W świetle standardów naukowych niegodziwością jest podważanie identyfikacji płciowej osób transseksualnych.


Podpisani pod listem naukowcy, wśród których są m.in. prof. Marcin Król, prof. Stanisław Obirek, prof. Magdalena Środa iprof. Joanna Tokarska-Bakir, przeprosili też Annę Grodzką oraz Roberta Biedronia za słowa posłanki Pawłowicz. Porównali również homofobię i transofobię do przedwojennego polskiego antysemityzmu, panującego wówczas na uczelniach.
Dziennik.pl cytuje posłankę Krystynę Pawłowicz, która treść listu skomentowała słowami: Niech sobie piszą. Mam swoje poglądy, oni mają swoje. Mamy wolność słowa, trzeba z niej korzystać – mówiła.