Nie żyje 9-latek, który wypadł z auta na A4. Siła uderzenia rozerwała pasy
redakcja naTemat
22 maja 2023, 15:08·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 maja 2023, 15:08
Nie żyje 9-latek, który ucierpiał w niedzielnym wypadku na A4 w miejscowości Biadoliny Szlacheckie (woj. małopolskie) – podaje Polska Agencja Prasowa. Chłopiec był prawdopodobnie zapięty pasami, jednak siła uderzenia miała je rozerwać, przez co dziecko zostało wyrzucone z samochodu.
Reklama.
Reklama.
Do wypadku doszło w niedzielę 21 maja na autostradzie A4 na odcinku Brzesko-Tarnów. Jak przekazał w rozmowie z TVN24 aspirant sztabowy Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji, doszło tam do zderzenia dwóch osobowych samochodów, które jechały w tym samym kierunku, czyli w stronę Rzeszowa.
Wypadek na A4. Nie żyje 9-latek
Jednym z aut podróżowała rodzina z Polski z dziećmi, drugim – kobieta z Ukrainy. Do wypadku miało dojść w momencie, w którym kierowca mercedesa wyprzedzał volkswagena Ukrainki. Samochody zderzyły się, po czym mercedes uderzył w barierki.
Jak pisaliśmy w naTemat, w wyniku kolizji z mercedesa wypadł 9-letni chłopiec. Doznał on poważnych obrażeń nogi i został przetransportowany do szpitala w Krakowie śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
– Niestety, nie udało się uratować 9-letniego chłopca – powiedział w poniedziałek oficer prasowy tarnowskiej policji Paweł Klimek, którego słowa cytuje Polska Agencja Prasowa. Z ustaleń policji wynika, że 9-latek jechał prawdopodobnie z zapiętymi pasami, jednak siła uderzenia auta w bariery przy autostradzie miała pasy rozerwać.
Jak podaje policja, matka i 6-letni brat chłopca trafili do tego samego szpitala w Krakowie, jednak nie stało się im nic poważnego. Ojciec trafił z kolei do szpitala w Tarnowie, jednak z ogólnym obrażeniami nie wymagał hospitalizacji i został wypisany zaraz po badaniach. Cała trójka miała o własnych siłach wyjść z samochodu po wypadku.
Policjanci aktualnie prowadzą śledztwo mające ustalić szczegółowy przebieg tragicznego wypadku. – Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia są wyjaśniane. Czy mercedes za szybko wyprzedzał? Czy kierująca volkswagenem zjechała na drugi pas? Mamy rozbieżne informacje – powiedział dziennikarzom Paweł Klimek.