Żebrowska dodała specjalny wpis na Dzień Matki. Wyznała, za czym tęskni
Aleksandra Żebrowska wychowuje gromadkę dzieci. W Dzień Matki opublikowała na swoim instagramowym koncie specjalny post. Wyznała, za czym tęskni, odkąd została mamą.
Reklama.
Aleksandra Żebrowska wychowuje gromadkę dzieci. W Dzień Matki opublikowała na swoim instagramowym koncie specjalny post. Wyznała, za czym tęskni, odkąd została mamą.
W czerwcu tego roku minie dokładnie 14 lat, od kiedy Aleksandra i Michał Żebrowscy są małżeństwem. Para doczekała się czwórki dzieci. Najmłodsze przyszło na świat w minione wakacje. Modelka i aktor są rodzicami: Franciszka – 13 lat, Henryka – 10 lat, Feliksa 2 - lata i córeczki. Ola słynie w sieci z tego, że pokazuje realia życia z pociechami. Ceni sobie naturalność. Jej Instagram obfituje w realistyczne kadry. To ona ostatnio wywołała poruszenie w sieci, gdy wstawiła zdjęcie, jak siedzi na sedesie z opuszczoną bielizną i dzieckiem na rękach.
Nie da się ukryć, że Żebrowska, mając w domu taką gromadkę, ma naprawdę wiele na głowie. Na szczęście nie opuszcza ją przy tym dobry humor. Często żartuje sobie z tych paradoksalnie najtrudniejszych momentów.
26 maja na jej instagramowym profilu wylądowała nowa publikacja. Ola wrzuciła zdjęcie z synem, a w opisie zwróciła się do innych mam: "Za czym tęsknisz, odkąd zostałaś mamą? Za 30 minutami w czystej bluzce, wizytą w toalecie bez świadków, ciepłą kawą, biustem, który nie sięga z przedniego siedzenia do fotelika na tylnym! Z niektórych rzeczy można się już tylko pośmiać" - stwierdziła.
Pod koniec października żona Michała Żebrowskiego wrzuciła ujęcie, na którym widzimy ją w domowych pieleszach. Ola leży w łóżku w wymiętej koszulce i samych majtkach. Po prawej widać jej córeczkę, która przytula się do piersi mamy, będąc prawdopodobnie "po posiłku".
Z lewej strony odpoczywa zaś 2-letni Feliks. Żebrowska podpisała zdjęcie jednym słowem - "urlop". Jej zaspana mina, wystający brzuszek i cała sceneria jasno wskazują, że modelka w swoim stylu podsumowała "uroki macierzyństwa".
Pod zdjęciem, które wykonał Żebrowski, pojawiło się mnóstwo komentarzy, zwłaszcza tych od kobiet, które również mają dzieci. Udzielali się również tatusiowie. Zauważyli, że określenie "urlop macierzyński" nie ma nic wspólnego z wakacjami i relaksem.
"Człowiek się zastanawia, czym się w ogóle zajmował, kiedy nie było dzieci"; "Ten, kto nazwał macierzyński urlopem, miał niezłe poczucie humoru"; "Ktoś, kto nazwał urlop macierzyński 'urlopem', albo nigdy nie miał dzieci, albo był facetem"; "Nazwę 'urlop macierzyński' na bank wymyślił facet. Tak samo, jeśli chodzi o tekst 'ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety'" – reagowali followersi.
Żona Michała Żebrowskiego doskonale odnajduje się jako mama. Sama wychowywała się w dużej rodzinie i także chciała, aby jej dzieci miały liczne rodzeństwo.
- Jestem najstarsza z ośmiorga rodzeństwa, mam sześć sióstr i jednego brata. Z biegiem lat spadało na mnie coraz więcej obowiązków. Podobno kiedy miałam trzy lata, mama zostawiała mi pokrojony chleb, jakieś warzywa, a ja robiłam z tego kanapki dla siebie i brata. Czułam frajdę, biorąc na siebie coraz większą odpowiedzialność, wręcz szczyciłam się tym, że wiem, co zrobić, żeby nasza najmłodsza siostra zasnęła albo przestała płakać. Rzeczywiście zawsze myślałam, że jestem po prostu urodzoną mamą - mówiła w jednym z wywiadów. Modelka swego czasu zdobyła się na szczere wyznanie. Powiedziała, że nie była to jej czwarta ciąża, a ósma. W wywiadzie z redakcją naTemat opowiedziała szczerze o poronieniach.