Aleksandra Domańska rzadko opowiada o swojej prywatności. Szczególnie tajemnicza jest w kwestii związków. Tym razem zrobiła wyjątek i opowiedziała o rozstaniach, które ma już za sobą. Jeden z jej byłych partnerów powiedział, że "się jej boi".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Aleksandra Domańska jest w stałym kontakcie ze swoimi fanami w mediach społecznościowych. Często porusza tam tematy dotyczące ciałopozytywności, zdrowia psychicznego czy macierzyństwa.
Ola Domańska o swoim życiu uczuciowym. Opisała rozstania
Ostatnio aktorka była gościnią podcastu Żurnalisty "Rozmowy bez kompromisów". W rozmowie z prowadzącym wyjątkowo otworzyła się na temat swoich związków. Wróciła wspomnieniami do rozstań.
– Jak rozstałam się z pierwszym chłopakiem, to nie byłam w stanie się zakochać przez następne pięć lat. Następnego szybko przebolałam, bo nadużywał alkoholu i dopuścił się rękoczynów – powiedziała.
Potem – było to kilka lat temu – Domańska spotkała wielką miłość. Jednak mężczyzna był ponoć zazdrosny o jej sukcesy w życiu zawodowym. Tamto zakończenie relacji mocno odbiło się na jej dalszym życiu.
– Ja go tak kochałam, byłam przekonana, że będziemy do końca życia i to był dla mnie szok, że on jest w stanie ze mnie zrezygnować. Jak on mnie zostawił, to sięgnęłam dna. Po nim właściwie nie miała żadnego sensownego związku, nawet romansów – zwierzyła się.
Artystka wspomniała też o rozpadzie związku z ojcem swojego synka Ariela. Nazwała go tajemniczo "panem z Finlandii". Próbowali stworzyć razem rodzinę, ale się nie udało.
– To rozstanie, to zupełnie inna kategoria. Bo to było rozstanie w połogu, to był niezwykły czas dla mnie. No a ostatnio też miałam chłopaka i też się rozstaliśmy. I to było o tyle trudne, że on mi powiedział wprost: "Ola ja się ciebie boję" i to bolało – wyjawiła Domańska.
Domańska miała problemy zdrowotne
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Ola mierzyła się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Wylądowała nawet w szpitalu. Miała wówczas więcej czasu na różne przemyślenia. Dzieliła się nimi w social mediach.
"Choruje ciało, zdrowieje dusza. Co mi pokazał ból? To, czego zobaczyć nie chciałam. Jak wtedy, gdy nie chcesz w small talk, wyciągasz telefon i załatwiasz bardzo poważne sprawy wagi państwowej, okej?! Aż tu nagle bum! Ale jak to?! Nie jestem nieśmiertelna? Przecież manifestowałam, że nigdy nie trafię do szpitala, heloł?! To nie kara. To dar. Jak udajesz, że czegoś nie ma, gdy jest, to zjada cię to od środka, niespostrzeżenie. Porwał mnie wolny nurt rzeki łez" – wyznała.
Ponadto Domańska w przejmujących słowach podjęła temat "nieudanej próby stworzenia pełnej rodziny". "Naga zeszłam do swojego prywatnego piekła. Nie lubimy patrzeć na babrzące się rany. Rana po nieudanej próbie zbudowania pełnej rodziny. Przecież nie tak to miało wyglądać. Mieli żyć długo i szczęśliwie! Gruzy życia, które znałam i które już nie wróci. I kim ja teraz w sumie jestem?" – napisała.
Aktorka wystąpiła też później w programie internetowym Magdy Mołek. W czasie rozmowy z dziennikarką zdradziła, że przepracowała to, przed jakimi emocjami ucieka.
– Jak byłam tutaj unicestwiona, to zrozumiałam, od czego uciekałam. Od rozpaczy, żałoby po modelu rodziny, który miałam w głowie, że nie dałam sobie nawet szansy na to, żeby po prostu usiąść na podłodze i wypłakać to, że mi nie wyszło tak, jak ja chciałam, żeby mi wyszło – przyznała.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.