Sąd zdecydował ws. mordercy lektorki włoskiego. Kajetan P. usłyszał prawomocny wyrok
redakcja naTemat
02 czerwca 2023, 12:54·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 czerwca 2023, 12:54
Sąd apelacyjny utrzymał w mocy wyrok ws. Kajetana P. 34-latkowi podtrzymano dotychczasową karę, którą odsiaduje za brutalne morderstwo lektorki języka włoskiego z 2016 roku. Kajetan P. ma odbywać wyrok w systemie terapeutycznym, co daje mu szansę na odzyskanie wolności.
Reklama.
Reklama.
Wyrok zapadł przed Sądem Apelacyjnym w Warszawie. Sędzia postanowił, że utrzyma w mocy karę dożywotniego pozbawienia wolności dla mężczyzny, o czym informuje "Fakt". Decyzja jest prawomocna.
Jak podaje gazeta, zgodnie z decyzją pierwszej instancji Kajetan P. będzie odbywał karę w systemie terapeutycznym, czyli będąc pod okiem psychiatrów. To oznacza, że jeśli terapia przyniesie efekty, będzie mógł liczyć na odzyskanie wolności.
Jak informuje "Fakt", akt oskarżenia w sprawie Kajetana P. trafił kilka dni temu do Sądu Rejonowego Łódź-Widzew. Kajetan P. miał grozić prezydentowi podczas jednego z przesłuchań, że go zabije.
Groźby pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy
Jak poinformowała "Fakt" prokuratura, do zdarzenia doszło 30 grudnia 2021 r. Kajetan P. groził wówczas prezydentowi Andrzejowi Dudzie, że go zabije. "Groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonym uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona" – przekazała gazecie prokuratura.
Jak czytamy w komunikacie, u Kajetana P. rozpoznano zaburzenia osobowości w typie schizotypicznym, narcystycznym i obsesyjno-kompulsywnym. Nie są to jednak zdaniem ekspertów przesłanki, żeby uznać go za niepoczytalnego. Uznano, że 34-latek może uczestniczyć w postępowaniach karnych i "prowadzić samodzielną, rozsądną obronę" – przekazała prokuratura.
Oskarżony nie zostanie przetransportowany do sądu. Proces odbędzie się zdalnie.
Kajetan P. brutalnie zabił lektorkę języka włoskiego
3 lutego 2016 roku Kajetan P. brutalnie zabił lektorkę włoskiego. Jak wynikło z zeznań składanych podczas procesu, była to przypadkowa ofiara. Tłumaczył, że dokonał zbrodni w ramach "pracy nad sobą i walki ze słabościami".
Mężczyzna zabił 30-letnią nauczycielkę, kilkakrotnie dźgając ją nożem w szyję. Później rozczłonkował jej ciało i przewiózł taksówką do mieszkania, które wynajmował. Żeby zatrzeć ślady, podpalił je, ale zwłoki znaleźli strażacy. Kajetan P. uciekł za granicę, ale po jedenastu dniach poszukiwań, zatrzymano go na Malcie.
Biegli uznali, że w momencie popełnienia zbrodni miał "ograniczoną poczytalność", ale sąd i tak skazał go na dożywocie. Wyrok odsiaduje w łódzkim zakładzie karnym.
Podczas przesłuchania Kajetan P. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień. W toku postępowania uzyskano obszerną opinię psychiatrycznopsychologiczną, z której wynika, że morderca 30-latki jest zdrowy psychicznie. Nie wykazuje cech upośledzenia umysłowego, a jedynie przyjmuje postawę symulacyjną.