Swego czasu internauci okrzyknęli Pedra Pascala z "The Last of Us" mianem "tatuśka" ("daddy"). Bella Ramsey, która w serialu wciela się w postać Ellie, twierdzi, że to, jak fani traktują jej kolegę po fachu, zaszło za daleko.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serial "The Last of Us" stał się niezaprzeczalnym hitem platformy HBO Max. Adaptacja gry zachwyciła większość widzów aktorskim zapleczem - w głównych rolach wystąpili bowiem znani z "Gry o tron" Bella Ramsey (Ellie) i Pedro Pascal (Joel). Choć chilijsko-amerykański aktor od dość dawna jest faworytem internautów, to od premiery post-apokaliptycznej produkcji zainteresowanie nim jeszcze bardziej wzrosło.
Na TikToku ludzie okrzyknęli Pascala mianem "daddy" ("tatusiek"), co z początku miało być niewinnym żartem, ale zamieniło się w medialną burzę. Hollywoodzki gwiazdor w niemalże każdym wywiadzie był pytany o to, jak odbiera swój nowy przydomek.
W rozmowie z "The Hollywood Reporter" Pascal oznajmił nawet, że nie planuje zostać tatą. – Nie jestem tatuśkiem i nigdy nim nie będę – stwierdził.
W najnowszym wywiadzie dla "Vanity Fair" Bella Ramsey odniosła się do mody na nazywanie Pedra Pascala "tatuśkiem". Niebinarna aktorka sama przyznała, że z początku ją to bawiło. – Na początku bardzo mnie to śmieszyło, ale teraz martwię się o to, że ta cała zabawa zaszła zbyt daleko. Nie wiem, czy Pedro nadal to kocha. Muszę go o to zapytać. Jest globalnym fenomenem i tak powinien być postrzegany, ponieważ spektakularnym aktorem – oceniła odtwórczyni Ellie w "The Last of Us".
Część internautów również jest zmęczona ciągłym wołaniem na Pascala per "daddy" lub "zaddy". "Dziennikarze, błagam was, zadawajcie Pedrowi pytania o wszystko, ale nie o bycie tatuśkiem. Jestem tak k*rewsko zmęczona słuchaniem tego. Myślę, że ma o wiele ciekawsze rzeczy do powiedzenia à propos swojego aktorstwa" – czytamy na Twitterze. "Żarty z "tatuśka Pedra" są stare, smutne i męczące. Pora odpuścić" – dodała inna użytkowniczka portalu społecznościowego.
"Pomimo tego, że słowo 'daddy' ma ewidentnie seksualny charakter, patrząc na większość cieszących się popularnością TikToków, tym, na co kobiety zwracają uwagę, nie są poszczególne części ciała Pascala, ale to, co mówi w wywiadach czy jak wypada na ekranie w swoich rolach (największą popularnością cieszą się przeróbki, gdy widzimy go jako agenta Whiskey w filmie 'Kingsman: Złoty Krąg')" – pisała wcześniej w naTemat Maja Mikołajczyk z Działu Kultura.
Drugi sezon "The Last of Us"
Druga część gry zatytułowana"The Last of Us Part II"opowiada o pokłosiu decyzji podjętej przez Joela, a jej akcja rozgrywa się kilka lat po wydarzeniach z oryginału. Jeśli myśleliście, że pierwsza odsłona była brutalna, to poczekajcie na kontynuację.
Zgodnie z doniesieniami zagranicznych mediów i zapewnieniami Craiga Mazina oraz Neila Druckmanna 2. sezon serialu nie przeniesie na ekran całej historii z "TLoU2" - być może zostanie ona rozłożona na jeszcze jeden sezon.
Odtwórcy Joela i Ellie prawdopodobnie powrócą w 2. sezonie serialu. Część fanów domaga się zastąpienia Belli Ramsey inną aktorką, jednak showrunner Craig Mazin i producent wykonawczy adaptacji Neil Druckmann zapewnili, że wezmą to pod uwagę tylko wtedy, gdy gwiazda powie im, że nie chce już z nimi pracować.