Natalia Janoszek wydała oświadczenie, w którym informuje, że pozywa Krzysztofa Stanowskiego za to, co o niej mówił. Teraz sam zainteresowany odniósł się do kroku celebrytki. – Miałem nadzieję, że ze wstydu zakopała się pod ziemię – stwierdził.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
6 czerwca celebrytka wydała oświadczenie, w którym przekazała, że pozwie Stanowskiego.
Stanowski reaguje na oświadczenie Janoszek
Serwis Pudelek skontaktował się z dziennikarzem z prośbą o komentarz.
– Serial sądowy, który przed nami, może być najchętniej oglądaną produkcją w życiu tej blagierki. Już miałem nadzieję, że ze wstydu zakopała się pod ziemię, ale ktoś jednak wziął szpadel i tę chodzącą żenadę wydobył ponownie na powierzchnię. Ale bardzo mnie to cieszy, bo będzie okazja, by regularnie – o ile rozprawy będą regularne – przypominać ludziom, by nie wierzyli w te wszystkie zmyślone gwiazdy. Będzie to też nauka dla naśladowczyń, że kłamstwo ma krótkie nogi, jeszcze krótsze niż Janoszek – przyznał.
Chwilę wcześniej opublikował na Twitterzepost, w którym napisał: "Tak wygląda najlepszy prezent, jaki mogłem otrzymać", załączając zdjęcie oświadczenia celebrytki.
Co Natalia Janoszek napisała w oświadczeniu?
Wspomnijmy, że redakcja naTemat już wcześniej podjęła próbę skontaktowania się zarówno z samą zainteresowaną, jak i jej managementem, jednak artystka dopiero dziś postanowiła wystosować oficjalne oświadczenie naInstagramie.
"W dniu 23.05.2023 roku w swoim materiale wideo Pan Krzysztof Stanowski postanowił bezprawnie i bezpodstawnie naruszyć moje dobra osobiste. Przedstawił w nim informacje nieprawdziwe, mylące opinię publiczną, a poprzez brak ich rzetelnej weryfikacji, skierował oszczerstwa i pomówienia wobec mojej osoby" – zaczęła.
"Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, w tym negatywnej oceny czyichś dokonań zawodowych. Na tym polega też praca prawdziwych dziennikarzy, starających się dociec prawdy. Krytyka nie może jednak zmierzać do ośmieszenia i zniszczenia innej osoby. W imię wolności słowa nie można bezkarnie oczerniać, mówić półprawd i wyzywać drugiego człowieka, co Pan Stanowski uczynił wielokrotnie w swoim materiale. Na kulturę hejtu nie powinno być niczyjej zgody" – kontynuowała.
Następnie artystka postanowiła ocenić, na czym Stanowski oparł swój reportaż. Janoszek zarzuciła mu manipulowanie faktami i wykorzystywanie jej wypowiedzi, by pasowały do wideo. "W moim przypadku Pan Stanowski oparł swój nierzetelny materiał na medialnej tezie, iż moje osiągnięcia były wymyślone. Chcąc za wszelką cenę tę tezę uzasadnić, mijał się z prawdą, prezentując tendencyjnie i wybiórczo fragmenty moich wypowiedzi, by pasowały do jego tezy" – dodała.
Na koniec Natalia Janoszek poinformowała o podjęciu kroków prawnych.
"Każde bezprawne działanie naruszające dobro osobiste wymaga reakcji, dlatego po wnikliwym przeanalizowaniu tych materiałów poprzez kancelarię prawną, po ich konfrontacji z dokumentami i dowodami potwierdzającymi brak rzetelności oraz brak zgodności z faktami z mojego życia zawodowego, podjęłam decyzję o złożeniu w dniu dzisiejszym pozwu przeciwko Panu Krzysztofowi Stanowskiemu" – podsumowała.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.