Elżbieta Romanowska o pracy na planie "Nasz nowy dom".
Elżbieta Romanowska o pracy na planie "Nasz nowy dom". Fot. Pawel Wodzynski/East News

Zwolnienie Katarzyny Dowbor – długoletniej prowadzącej program "Nasz nowy dom" wywołało niemałe poruszenie. Prezenterkę na tym miejscu zastąpiła Elżbieta Romanowska. Aktora wyjawiła, jak została przyjęta na planie produkcji Polsatu.

REKLAMA

"Nasz Nowy Dom" to program pomagający od 10 lat rodzinom, które znalazły się w trudnym położeniu. Od 2013 roku gospodynią tego kultowego już formatu, emitowanego na antenie telewizji Polsat była Katarzyna Dowbor. Pomagała rodzinom z całego kraju – remontując im domy czy mieszkania. Na początku maja wyszło na jaw, że dziennikarka została zwolniona.

Szefostwo stacji wystosowało oficjalne stanowisko, w którym poinformowano, że "po 10 latach współpracy, Katarzyna Dowbor żegna się z programem". Chwilę później swoją stronę medalu przedstawiła dziennikarka, podsumowując rozstanie z Polsatem.

Niedługo później okazało się, że na czele wielkich metamorfoz budowlanych stanie Elżbieta Romanowska. Zaskakujące wieści przekazała stacja w oficjalnej notatce prasowej nadesłanej do naszej redakcji. "Nową prowadzącą programu "Nasz Nowy Dom" będzie aktorka Ela Romanowska. Wystartowały zdjęcia do kolejnego sezonu programu, a odcinki z nową prowadzącą będzie można zobaczyć na antenie Polsatu już jesienią" – podano w oświadczeniu.

Romanowska o kulisach pracy na planie "Naszego nowego domu"

Choć Romanowska jest teraz mocno zapracowana, bo wciąż trwają zdjęcia do nowego sezonu "Naszego nowego domu", to znalazła chwilę na rozmowę z "Przeglądem Piaseczyńskim". Wyjawiła, że aklimatyzacja w zespole współpracującym przy formacie nie była żadnym problemem.

– Wszyscy ciepło mnie przyjęli i bardzo mnie tutaj wspierają. Ja staram się im nie przeszkadzać, a raczej pomóc im na tyle, na ile potrafię – mówiła.

– Bo to, co robimy, ma swój "happy end". Myślę, że te wszystkie remonty, które przeprowadzamy i będziemy przeprowadzać, mam nadzieję, to są takie momenty, dzięki którym ci ludzie, którzy naprawdę swoje doświadczyli w życiu, i to przykrych bolesnych rzeczy, mogą odciąć się od tego wszystkiego grubą krechą i zacząć żyć od nowa – tłumaczyła nowa prowadząca.

Romanowska mierzyła się z hejtem

Jednak nie zawsze Romanowska czuła się tak komfortowo. Po ogłoszeniu, że to ona zastąpi Dowbor, wylała się fala hejtu w sieci. Aktorka w relacji na Instagramie przyznała, że codziennie otrzymuje bardzo dużo wiadomości, w których jest obrażana z powodu nowej roli, która została jej powierzona.

Postanowiła więc zabrać głos w tej sprawie i zwróciła się do internautów, nie przebierając w słowach.

Na początku swojej wypowiedzi wyznała, że jest bardzo wdzięczna za szansę, jaką otrzymała od losu. Następnie podkreśliła, że każdego dnia stara się doceniać to, co ma.

– Ja bardzo szanuję zdanie drugiego człowieka. Bardzo szanuję rady, które są mi dawane, biorę je do siebie. Natomiast fajnie jak to są rady, które rzeczywiście coś wnoszą. Mówię tutaj o ludziach, którzy piszą do mnie bardzo obraźliwe rzeczy. Gdybyście zobaczyli kilka programów, które już będą w emisji i mieli wtedy jakieś swoje uwagi, to wtedy ja bardzo chętnie je przyjmę, ale pisanie mi, że jestem grubą świnią, że trzeba będzie poszerzać drzwi uczestników, żebym się zmieściła. Naprawdę? – dodała. – Po pierwsze nie robicie na mnie żadnego wrażenia, bo to świadczy tylko o was, waszym braku kultury, o waszych kompleksach. Ktoś was ewidentnie źle wychował, z czego bardzo mi przykro. Może macie jakieś niezbyt fajne życie i w ten sposób próbujecie się dowartościować? – uderzyła w hejterów aktorka. – Macie coś do mnie? To powiedzcie mi to w twarz (...) Włączcie myślenie. To nie boli. Troszeczkę luzu i dystansu. Jeżeli już chcecie dawać mi jakieś rady, to obejrzyjcie najpierw kilka odcinków. A potem dopiero się wypowiadajcie – podsumowała Elżbieta Romanowska na Instagramie.