nt_logo

Ostatnie zdjęcia Anastazji krążą po internecie. Obok niej mężczyzna z Bangladeszu

redakcja naTemat

20 czerwca 2023, 17:57 · 3 minuty czytania
Po internecie krążą ostatnie zdjęcia 27-letniej Anastazji Rubińskiej. Kadry pochodzą z monitoringu supermarketu, który Polka odwiedziła na kilka godzin przed zaginięciem. Ze sklepu odchodzi w towarzystwie 32-letniego Banglijczyka, który jest głównym podejrzanym o jej morderstwo.


Ostatnie zdjęcia Anastazji krążą po internecie. Obok niej mężczyzna z Bangladeszu

redakcja naTemat
20 czerwca 2023, 17:57 • 1 minuta czytania
Po internecie krążą ostatnie zdjęcia 27-letniej Anastazji Rubińskiej. Kadry pochodzą z monitoringu supermarketu, który Polka odwiedziła na kilka godzin przed zaginięciem. Ze sklepu odchodzi w towarzystwie 32-letniego Banglijczyka, który jest głównym podejrzanym o jej morderstwo.
Na nagraniu z monitoringu widać, jak Anastazja wychodzi z supermarketu i odchodzi w towarzystwie mężczyzny z Bangladeszu Fot. mat. policyjne / Twitter

Grecja. Ostatnie zdjęcia Anastazji

Po mediach społecznościowych krążą ostatnie zdjęcia Anastazji Rubińskiej – są to kadry z nagrania z monitoringu jednego z supermarketów na wyspie Kos. Ujawnił je grecki serwis ereportaz.gr. Na kadrach widzimy, jak 12 czerwca około godz. 21:00 młoda Polka wychodzi z supermarketu z torbami pełnymi zakupów.


Na parkingu przed sklepem czeka na nią mężczyzna, zidentyfikowany jako 32-letni obywatel Bangladeszu, który jest dzisiaj głównym podejrzanym o porwanie i zabójstwo Anastazji.

Jak pisaliśmy w naTemat, w budynku niedaleko mieszkania 32-latka znaleziono telefon Anastazji, z którego usunięta została karta sim. Zarówno jej urządzenie, jak i telefon głównego podejrzanego, analizowane są w policyjnym laboratorium w Atenach. Do mediów wyciekły pierwsze ustalenia śledczych.

Grecki portal protothema.gr twierdzi, że już około godz. 20:40 Anastazja miała znajdować się w mieszkaniu mężczyzny z Bangladeszu. Z kolei około godz. 22:00 wysyłała do swojego chłopaka SMS-y, w których informowała, gdzie się znajduje. Anastazja miała przekazać partnerowi, że czuje się "niekomfortowo" i obawia się o swoje bezpieczeństwo.

Podejrzany zniknął na 11 minut

Podejrzewany o zabicie Anastazji 32-letni mieszkaniec Bangladeszu mieszka około kilometra od miejsca, w którym znaleziono ciało Anastazji przykryte workiem na śmieci. W sieci dostępny jest film, na którym widać mężczyznę w sklepie, gdzie wypłaca pieniądze. Drugi filmik, który w sieci nie jest jednak dostępny, a o którym również wspominaliśmy, pochodzi natomiast z kamery w domu sąsiada podejrzanego. Widać na nim, że mężczyzna "idzie gdzieś w panice". Teraz właśnie to nagranie zostało przeanalizowane i jak podał portal Kathimerini, powołując się na źródła zaangażowane w śledztwo, wynika z niego, że 32-latek wychodzi ze swojego domu na 11 minut. W obydwie strony zmierza "panicznym krokiem".

Pojawia się pytanie, co robił przez czas, w który nie było go w domu. – Po porównaniu tego czasu z mapą ustalono, że mężczyzna mógł oddalić się na odległość maksymalnie 1,5 km, a zwłoki kobiety znaleziono około 1 km od jego miejsca zamieszkania – podaje portal Kathimerini.

Co więcej, dowiadujemy się, że osoby, które w ostatnich dniach były zaangażowane w poszukiwania Polki, twierdzą, że ciało musiało być porzucone na mokradłach w rejonie Alykes w sobotę, czyli dzień przed jego znalezieniem.

Wcześniej miejsce to miało być kilkukrotnie bezskutecznie sprawdzane, również z wykorzystaniem psów tropiących. Oznacza to więc, że sprawca musiał skądś przynieść tam ciało.

Znany adwokat zajmie się sprawą Anastazji

Rodzina Anastazji Rubińskiej wróciła we wtorek do Polski. –Chcę podkreślić, że nie kończymy tego zlecenia. W Polsce będziemy kontynuować prowadzenie sprawy. Zapewniliśmy ciągłość w obsłudze prawnej, do sprawy zostali umocowani najlepsi prawnicy z Kos i Polski. (...) Będziemy domagać się najwyższej kary dla sprawcy lub sprawców – przekazała WP detektyw Ewelina Tomaszek. Rodzinę będzie reprezentował też adwokat, który zajmował się sprawą Iwony Wieczorek.– Potwierdzam, że będę zajmował się tą sprawą. Dziś spotkam się z rodziną, by omówić szczegóły – powiedział portalowi mecenas Jarosław Kowalewski.