Reklama.
– Nie jestem pancerna i też się trochę boję tego, co może się wydarzyć. Ale robię swoje – wyznaje "Gazecie Wyborczej" posłanka Ruchu Palikota Anna Grodzka. Kandydatka na wicemarszałka stwierdziła też, że jest za podniesieniem podatków dla najbogatszych.
Niech powiedzą jasno ci, którzy myślą, że nie każdemu człowiekowi wolno ubiegać się o funkcje publiczne. Że nie są ważne jego zalety i kompetencje, a ocenia się go, biorąc pod uwagę jego tożsamość płciową. Proszę bardzo, zgadzam się na taką prowokację.
Tam, gdzie jest akcja, jest i reakcja. Gdy ludzie mają już powyżej dziurek w nosie wizji świata, w której człowiek musi być taki, jak ktoś go narysował, jak go rysują stereotypy – zaczynają tolerować nie tylko to, że świat jest różnorodny, ale wręcz akceptują. Na tym polega humanizm, demokracja.