Reklama.
Stefan Niesiołowski w "Kropce nad i" przeszedł chyba samego siebie. Choć gościem Moniki Olejnik był także Robert Biedroń, to program zdominował poseł PO. Niesiołowski w charakterystycznym dla siebie stylu skomentował polityczne wydarzenia z ostatnich dni. W skrócie: Krystyna Pawłowicz to "nieuk", a jej słowami powinna zająć się prokuratura, kandydatura Anny Grodzkiej na wicemarszałka to prowokacja, którą i tak prawdopodobnie poprze, a wystąpienie Biedronia podczas debaty o związkach partnerskich to niepotrzebne chamstwo.