
Przemysław Czarnek starł się na Twitterze z Hanną Zdanowską, prezydentką Łodzi. Według ministra edukacji i nauki Zdanowska przekazała nieprawdziwe informacje dotyczące podwyżek nauczycieli. Czarnek zapowiedział, że złoży pozew przeciwko samorządowczyni, jeśli ta nie sprostuje swojej wypowiedzi.
Minister Czarnek starł się z prezydentką Łodzi
Przyczyną starcia jest wywiad, którego prezydentka Łodzi Hanna Zdanowska udzieliła w "Gościu Wydarzeń" na antenie Polsatu. Jak stwierdziła Zdanowska, Ministerstwo Edukacji i Nauki nie przekazało miastu środków, które miały zostać przeznaczone na podwyżki dla nauczycieli.
– Nauczyciele otrzymali podwyżki, ale minister zapomniał dać na to pieniądze – przyznała na wizji Zdanowska.
Na reakcję ze strony ministra nie trzeba było długo czekać. Do słów prezydentki Łodzi Przemysław Czarnek odniósł się jeszcze tego samego dnia.
"Wzywam Panią do sprostowania kłamstwa wypowiedzianego przez Panią na antenie TV Polsat, 21 czerwca 2023 r. Środki na podwyżki dla nauczycieli zostały Wam wypłacone co do złotówki według średniej stawki na nauczyciela. Ma Pani 24h" – napisał na Twitterze minister.
Zdanowska nie pozostała dłużna szefowi MEiN. Również za pośrednictwem Twittera przekazała, że z powodu zaniedbań ministerstwa to miasto musi dopłacać do pensji nauczycieli.
"A ja wzywam Pana Ministra do oddania łodzianom 600 mln złotych, bo tyle dokładamy rocznie do edukacji, na którą wydajemy ponad półtora miliarda złotych" – napisała Zdanowska. "Zmieniać programy nauczania, poprawiać ideologicznie podręczniki chcecie, ale płacić - niekoniecznie" – czytamy we wpisie prezydentki Łodzi.
Czarnek złoży pozew przeciwko Hannie Zdanowskiej
Zdanowska nie zdecydowała się na odwołanie swoich słów, dlatego też minister Czarnek przekazał, że "w związku z brakiem sprostowania skieruje sprawę na drogę sądową". Jak przekazał, żąda od prezydentki Łodzi 50 tysięcy złotych, które mają zostać przekazane na Spotkania Młodych Archidiecezji Lubelskiej w Garbowie.
Minister edukacji pozwał Tuska
To nie jest pierwszy raz, kiedy Przemysław Czarnek publicznie straszy pozwami. Jak pisaliśmy w naTemat, w sierpniu ubiegłego roku Donald Tusk w ostrych słowach skomentował podręcznik do HiT, którego autorem jest prof. Wojciech Roszkowski. W trakcie spotkania z mieszkańcami Jaktorowa lider PO nie zostawił suchej nitki na kontrowersyjnym fragmencie o in vitro.
– Czarnek wymyślił taki podręcznik, który ma uczyć nasze dzieci historii i teraźniejszości. Tam jest wiele różnych bardzo dziwnych, czasami strasznych tez. (...) W tym podręczniku Czarnek i jego współpracownicy zamieścili słowa, że "dzieci z in vitro to hodowla ludzi" i "kto będzie kochał takie dzieci?" – mówił wówczas Donald Tusk. I dodał: – Jeśli coś takiego proponuje się polskiej szkole, polskim dzieciom, polskim rodzicom, to znaczy, że – moim zdaniem – dla nich nie ma granic łajdactwa, nie ma takiej linii, której nie przekroczą. Reakcja Przemysława Czarnka na wypowiedź przewodniczącego Platformy Obywatelskiej była natychmiastowa. Minister edukacji i nauki wezwał Donalda Tuska do opublikowania na profilu PO na Twitterze sprostowania i wpłaty 100 tys. zł na dowolną młodzieżową drużynę pożarniczą OSP.
Zobacz także
