Borys Szyc to jeden z najpopularniejszych i najzdolniejszych współczesnych polskich aktorów, chociaż... nie zawsze było to oczywiste. Gdyby ktoś jednak o tym zapomniał, to swój talent udowadnia właśnie w "Warszawiance", polskim serialu ShyShowtime. Ale jakie są najlepsze role Borysa Szyca? Przypominamy te najbardziej zachwycające. Wybierzcie swoją w naszej sondzie!
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
19 czerwca na SkyShowtime zadebiutowały dwa pierwsze odcinki "Warszawianki", serialu w reżyserii Jacka Borcucha ("Wszystko, co kocham", "Bez tajemnic") i według scenariusza Jakuba Żulczyka ("Ślepnąc od świateł", "Belfer").
"'Warszawianka' to historia Franka Czułego – czterdziestolatka, który wciąż jest nastolatkiem. Najlepszego i najgorszego ojca na świecie. Uwikłanego w miasto bajeranta. Dobrego faceta, który wciąż podejmuje złe decyzje. Wciąż zakochanego mężczyzny, który nie ma pojęcia, jak kochać. Niewielu jest takich gości jak Czuły – myślę jednak, że wielu z nas odnajdzie w jego historii część siebie" – pisał w kwietniu na Instagramie Żulczyk.
I dodał: "Nie będę przesadzał, jeśli powiem że Borys Szyc to po prostu Czuły". I miał rację, bo główną rolą 44-latka (jak i samym serialem) zachwycaliśmy się również w recenzji po dwóch odcinkach "Warszawianki" w naTemat.
"Doskonały w roli Czułego jest Borys Szyc, który w końcu, po latach bycia na nieco dalszym planie, pokazuje, na co go stać. Aktor, który sam walczył z uzależnieniem, jest fenomenalny w roli tego mężczyzny-dzieciaka i nie można oderwać od niego wzroku. Jest prawdziwą emocjonalną petardą i uroczym bajerantem, któremu chyba każdy dałby się zbajerować" – pisaliśmy.
Czytaj także:
Pięć najlepszych ról Borysa Szyca. To nie tylko "Warszawianka"
Ale odłóżmy na chwilę "Warszawiankę" na bok. Czuły to zdecydowanie jedna z najlepszych kreacji rodowitego łodzianina, ale jakie są inne najlepsze role Borysa Szyca?
Trochę się ich zebrało, bo Szyc jest aktywny zawodowo od 1997 roku (chociaż już dziesięć lat wcześniej jako dziewięciolatek wcielił się w... krasnoludka w "Kingsajzie" Juliusza Machulskiego). Wybraliśmy pięć filmowych ról Szyca, która zachwyciły nas najbardziej. Pomijamy seriale (chociaż zachwyca w "Królu"), teatr i dubbing, dziś skupiamy się na kinie.
Oto one: aktorskie kreacje Borysa Szyca od świetnej do tej najlepszej (i dodatkowo kilka wyróżnień). Zgadzacie się? Dajcie znać w sondzie!
5. Serce, Serduszko (2014, reż. Jan Jakub Kolski)
Kto: Ksiądz Włodzimierz Pietryga
"Serce, serduszko" to ciepły dramat rodzinny Jana Jakuba Kolskiego. Jej bohaterkami są mała Masza, która chce zostać baletnicą, i Kordula, jej opiekunka. Obie przemierzają całą Polskę, aby dziewczynka mogła zdać egzamin do szkoły baletowej, a po drodze spotykają cały korowód barwnych postaci.
Wśród nich jest również katolicki ksiądz. Włodzimierz Pietryga, w którego wciela się Borys Szyc, nie jest jednak typowym duchownym, ale... cool księdzem. Ma dość nietypowe pomysły na ewangelizację, a na ciele wytatuował sobie olbrzymią Matkę Boską. Mimo że Szyc gra w "Sercu, serduszku" rolę drugoplanową, to jako ekscentryczny duszpasterz o wielkim sercu kradnie film w każdej swojej scenie.
Biograficzny "Piłsudski" Michała Rosy był filmowym niewypałem i został ostro skrytykowany przez recenzentów i widzów. "Niestety ten film nie miał prawa się udać (...) ze względu na scenariusz i brak pomysłu na płynną narrację. Fabuła jest poprowadzona epizodyczne – jak kolejne akapity na Wikipedii. Skacze pomiędzy bezpośrednio niepowiązanymi wydarzeniami – spoiwem są plansze z mapką i wyjaśnieniem kontekstu historycznego" – pisał w naTemat Bartosz Godziński.
"Dla wielu to może być zaskoczenie, ale "Piłsudski" jest znośny głównie za sprawą Borysa Szyca, który wyciska ze swojej postaci wszystkie soki" – dodał redaktor Działu Kultura. I faktycznie, Szyc jest najjaśniejszym punktem filmu i stara się jak najbardziej odbrązowić i uczłowieczyć Józefa Piłsudskiego. Za swoją rolę był zresztą nominowany w 2020 roku do Orłów, czyli nagród przyznawanych przez Polską Akademię Filmową.
3. Wojna polsko-ruska (2009, reż. Xawery Żuławski)
Kto: Andrzej Robakowski, "Silny"
Szyc był nominowany do wspomnianych już Orłów pięć razy, ale statuetkę zdobył tylko raz: właśnie za "Wojnę polsko-ruską" w 2010 roku. Za film Xawerego Żuławskiego na podstawie książki Doroty Masłowskiej zdobył również Złotego Lwa na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.
To kolejna jego główna rola. Szyc wciela się w tym dresiarskim dramacie właśnie w dresiarza: ogolonego na łyso i z dwoma paskami na rękawach. Przeklina, wkurza się, bije, kocha, wciąga koks i jest naprawdę fantastyczny. Jakby... naprawdę był dresem.
2. Zimna wojna (2018, reż. Paweł Pawlikowski)
Kto: Lech Kaczmarek
"Zimna wojna" to jeden z najlepszych polskich filmów ostatniej dekady. Czarno-biały dramat Pawła Pawlikowskiego, reżysera oscarowej "Idy", nagrodzono nie tylko naręczem polskich Orłów i nagród w Gdyni. Zdobył Złotą Palmę w Cannes za reżyserię, sześć Europejskich Nagród Filmowych, cztery nominacje do BAFT i aż trzy do Oscarów: za najlepszy film nieanglojęzyczny (wygrała "Roma" Alfonso Cuaróna), najlepszego reżysera i najlepsze zdjęcia Łukasza Żala.
Mimo że największymi gwiazdami "Zimnej wojny" jest oczywiście genialna para głównych aktorów, Joanna Kulig i Marcin Dorociński, to Borys Szyc kradnie dla siebie cały drugi plan. W przeciwieństwie do filmowych zdjęć Lech Kaczmarek, którego gra Szyc, nie jest czarno-biały. To bohater niby cwany i o trudnym charakterze, ale bardzo niejednoznaczny, którego nie da się łatwo ocenić.
Wielka w tym zasługa właśnie znakomitej gry aktorskiej, za którą Borys Szyc był nominowany do Orłów w kategorii najlepsza drugoplanowa rola męska. Aktor był również na oscarowej gali w Los Angeles, na której wyraźnie bawił się znakomicie (i zrobił sobie zdjęcia z chyba połową Hollywood), co jeszcze bardziej cieszy.
1. Symetria (2003, reż. Konrad Niewolski)
Kto: Albert
Niektórzy będą zaskoczeni, ale naszym zdaniem najlepszą rolą Borysa Szyca jest jego pierwszy duży film. Mowa o "Symetrii", głośnym dramacie więziennym Konrada Niewolskiego, który dwadzieścia lat temu zrobił z szerzej nieznanego aktora z Łodzi gwiazdę. Po "Symetrii" posypały się bowiem role ważne role: "Vinci", "Pręgi", "Oficer".
W "Symetrii", która opowiada historię niesłusznie skazanego młodego mężczyzny, Szyc wciela się w jednego z grypsujących więźniów. Albert jest wygadanym, przemocowym, egocentrycznym cwaniakiem, którego lepiej nie spotkać na swojej drodze, a Borys Szyc wciela się w niego absolutnie znakomicie.
Za "Symetrię" Szyc, wówczas 27-letni, zdobył w 2005 roku pierwszą w karierze nominację do Orłów, Polskich Nagród Filmowych, a reszta... jest już historią.
Nasze wyróżnienia dla innych pamiętnych ról Borysa Szyca: