W odpowiedzi na zapowiedź szefa Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna, który zagroził Rosji odwetem za ostrzał rakietowy jego oddziałów, w Moskwie i obwodzie moskiewskim wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rosja wprowadza reżim antyterrorystyczny w Moskwie
"W celu zapobieżenia ewentualnym atakom terrorystycznym na terenie Moskwy i obwodu moskiewskiego wprowadzono reżim operacji antyterrorystycznej" – przekazał Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Federacji Rosyjskiej. Taki sam reżim obowiązuje także w obwodzie woroneskim.
Co to oznacza w praktyce? Ustawa o przeciwdziałaniu terroryzmowi przewiduje możliwość legitymowania obywateli Rosji, a jeśli nie będą mieli przy sobie dowodu tożsamości, wtedy zostaną zatrzymani w celu ustalenia ich danych osobowych. Zaistniała sytuacja przewiduje też rewidowanie osób przy wyjeździe i wjeździe do strefy, w której obowiązuje reżim antyterrorystyczny.
Rosyjskie służby bezpieczeństwa będą mogły także podsłuchiwać rozmowy telefoniczne obywateli, czytać ich internetowe korespondencje, a także bez sądowej zgody wchodzić do dowolnych pomieszczeń.
Uruchomiono plan "Twierdza"
Wcześniej, w odpowiedzi na działania wagnerowców w Moskwie, uruchomiono plan "Twierdza". Taką informację podawały rosyjskie media, powołując się na źródła rosyjskiej armii.
Jak czytamy, plan "Twierdza" przenosi siły porządkowe i paramilitarne podlegające różnym ministerstwom rządowym do obrony miasta przed jakimkolwiek zagrożeniem zewnętrznym.
Według państwowej agencji TASS w stolicy Rosji wzmocniona została ochrona kluczowych budynków, a jednostki Gwardii Narodowej zostały postawione w stan gotowości bojowej.
Orędzie Putina do narodu
W sobotę orędzie do narodu wygłosił takżeWładimir Putin. Prezydent Rosji nazwał działania Jewgienija Prigożyna"zdradą" i "ciosem w plecy". Szef najemniczej Grupy Wagnera po ostrzale rakietowym jego oddziałów zagroził rosyjskiemu dowództwu odwetem i "marszem na Moskwę". Dodajmy, że wagnerowcy przekroczyli granicę Rosji i wkroczyli do Rostowa nad Donem.
Putin poinformował, że rosyjskie wojsko otrzymało "rozkaz neutralizacji tych, którzy zorganizowali zbrojną rebelię". – Każdy, kto podniósł broń przeciwko armii, jest zdrajcą. Zrobię wszystko, by bronić Rosjan – podkreślił dyktator.