TVP Info wyemitowała pierwszy odcinek swojej najnowszej produkcji, jaką jest program "Jak oni kłamią". Tym razem rządowa telewizja postanowiła poświęcić swój czas antenowy na to, by atakować konkurencję. Przez kwadrans prowadzący ma prostować "kłamstwa i niedomówienia" prywatnego nadawcy. Zaskakująca mogła być już zapowiedź programu. Telewizja rządowa wprost mówi bowiem, że celuje wyłącznie w TVN.
Reklama.
Reklama.
"Jak oni kłamią" - o czym pierwszy odcinek?
Pierwszy odcinek, jak można było się domyślić, poświęcony był Donaldowi Tuskowi, choć w różnych kontekstach. Polityk osadzony był w temacie relokacji migrantów i protestów we Francji.
Wśród "sprostowań", które pojawiły się w programie, można było znaleźć to, że zastrzelony przez policję 17-latek z Francji miał zatargi z policją, czego miała nie przedstawić telewizja TVN. U prywatnego nadawcy nie zostały zdaniem TVP Info wyemitowane także wypowiedzi osób, które krytykowały lidera opozycji za ostatnie nagranie na temat polityki Prawa i Sprawiedliwości ws. migracji. Te, jak pisaliśmy w naTemat padły między innymi z ust posłów Lewicy.
Studio TVP jak z TVN
Uwagę widzów przykuło także studio, które jest bliźniaczo podobne do studia "Faktów" telewizji TVN, jednak zamiast tytułowego hasła w tle, widnieje hasło "Jak oni kłamią".
Klarenbach stojący w studiu udającym Fakty z "faktowym" monitorem, na którym emitowane są Fakty? Sam Nolan by tego nie wymyślił.
Wiele do życzenia zostawia także narracja programu. Adrian Klarenbach np. w kontekście relokacji migrantów mówił o "niemieckim pomyśle", a o unijnych komisarzach słyszeliśmy, że są "antypolscy".
Kolejna produkcja TVP wymierzona w TVN
Warto przypomnieć, że w TVP Info emitowany jest już podobny program. Od miesiąca na wizji jest program "Fakty czy kłamstwa?", który według zapowiedzi rządowej stacji miał pokazywać "jak media o zagranicznym kapitale realizują konkretne interesy polityczne" – czytamy w opisie.
To już kolejna sytuacja, w której publiczny nadawca nie skupia się na rzetelności własnego medium, a tę postanawia atakować innych. Tymczasem TVP może "pochwalić się" wieloma materiałami, które z obiektywizmem i rzetelnością dziennikarską nie mają nic wspólnego.
Tusk "w roli diabła"
Flagowym przykładem tego, jak manipuluje Telewizja Polska, jest ten, który przedstawia Donalda Tuska tak, że od razu skojarzył się komentatorom z postacią diabła. Operator publicznego nadawcy tak bowiem skadrował obraz i nałożył czerwony filtr, że lider opozycji wyglądał jak na ujęciach poniżej. Te, warto zaznaczyć, pochodzą z oficjalnego Twittera TVP Info.
W sieci istnieją także kanały, które regularnie punktują relacje TVP Info. Udowadniają, że telewizja nie tylko manipuluje faktami, ale też jawnie wychwala polityków partii rządzącej. Warto przy tej okazji zaznaczyć, że na media publiczne rząd rocznie przeznacza prawie 3 miliardy złotych.