nt_logo

Iwona Wieczorek była w ciąży, gdy zaginęła? Jej matka reaguje na spekulacje

redakcja naTemat

06 lipca 2023, 20:21 · 2 minuty czytania
Zniknięcie Iwony Wieczorek nadal pozostaje nierozwikłaną tajemnicą. Były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektor Marek Dyjasz sugerował ostatnio, że Wieczorek mogła być w ciąży, gdy zaginęła. Jej matka zareagowała już na te spekulacje.


Iwona Wieczorek była w ciąży, gdy zaginęła? Jej matka reaguje na spekulacje

redakcja naTemat
06 lipca 2023, 20:21 • 1 minuta czytania
Zniknięcie Iwony Wieczorek nadal pozostaje nierozwikłaną tajemnicą. Były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektor Marek Dyjasz sugerował ostatnio, że Wieczorek mogła być w ciąży, gdy zaginęła. Jej matka zareagowała już na te spekulacje.
Fot. Iwona Wieczorek/Facebook

Były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji, inspektor Marek Dyjasz rozmawiał w ostatnim czasie na temat Iwony Wieczorek z Polską Agencją Prasową.


Dyjasz: Wieczorek mogła być w ciąży

Inspektor Dyjasz mówił w tej rozmowie, że Iwona Wieczorek mogła być w ciąży. "Ktoś mógł mieć zbyt dużo do stracenia, gdyby wyszło, że ona ma z nim dziecko - może to burzyło jego życie rodzinne, biznesowe, zawodowe. Mogło dojść do kłótni, poniosły go emocje i tyle. Może uderzyła głową o kant chodnika lub stało się to w czyimś domu" – stwierdził policjant. Na te rewelacje odpowiedziała Iwona Główczyńska (takie nazwisko nosi dziś matka Iwony Wieczorek, wcześniej znana jako Iwona Wieczorek-Kinda) w rozmowie z tą samą agencją.

– Na jakiej podstawie Pan Dyjasz wysnuwa taką hipotezę? Chciałabym, aby przedstawił mi chociażby jedno zdanie, które jest pewne, albo jest potwierdzonym faktem, na podstawie którego wysnuwa taką hipotezę – powiedziała kobieta.

Matka Wieczorek odpowiada na spekulacje o ciąży córki

Przypomniała też, że z tego, co wie i o czym sam Dyjasz mówił, to w roku 2012 odszedł on na emeryturę. – Po tym czasie wiele wątków zostało już wyjaśnionych. Gdyby Iwona była w ciąży, to jestem przekonana, że powiedziałaby mi o tym. Miałyśmy dobre relacje i w takiej sytuacji na pewno bym córkę wspierała – przekonywała w rozmowie z PAP, którą cytuje portal i.pl Iwona Główczyńska. Przypomnijmy: w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku 19-latka wracała nadmorską promenadą z imprezy w Dream Club w Sopocie do swojego domu na osiedlu Jelitkowski Dwór w Gdańsku. Dziewczyna została uchwycona przez kamery monitoringu miejskiego przy gdańskim wejściu na plażę nr 63 z godz. 4:12, a za nią widać mężczyznę z ręcznikiem. To było ostatnie nagranie, na którym dostrzeżono Iwonę. Latem minie 13 lat od jej zginięcia.

W lipcu na "Viaplay" pojawił się tez nowy serial dokumentalny o sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Wypowiedział się w nim dziennikarz śledczy Marek Sterlingow. Podzielił się on z widzami szokującą teorią.

– Znajomi Iwony nie pamiętają, o co pokłócili się w klubie. A Paweł P. dobrze porusza się w nocnym życiu Sopotu. Wiele czynności policja robiła, żeby sprowokować Pawła P. Nigdy nie ustalono, jakie budowy prowadził ojciec Pawła, jakimi samochodami dysponował – stwierdził Sterlingow.

– Nie ma ciała, bo zostało bardzo dobrze ukryte. Uważam, że ciało zostało gdzieś zamurowane – dodał dziennikarz. Co ważne, jedną z kluczowych osób w sprawie był wspomniany Paweł P. Jak pisaliśmy, kolega Iwony Wieczorek, z którym gdańszczanka spędzała feralny wieczór w lokalu Dream Club w Sopocie, usłyszał pod koniec 2022 roku zarzuty dotyczące popełnienia przestępstw narkotykowych.