Sześć osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w wyniku pożaru domu spokojnej starości w Mediolanie – poinformował w piątek Reuters, powołując się na włoskie agencje informacyjne.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Agencja informacyjna ANSA przekazała, że pożar w domu seniora w Mediolanie wybuchł w nocy z czwartku na piątek około godz. 1:20. W tragedii zginęło sześć osób. Agencja AGI, powołując się na lokalne służby ratunkowe, poinformowała ponadto, że 81 osób jest hospitalizowanych, a dwie trafiły do szpitala w stanie krytycznym.
Luca Cari, rzecznik krajowej straży pożarnej, potwierdził Reutersowi liczbę ofiar śmiertelnych. Jak dodał, pożar został już ugaszony, a jego przyczyny są badane przez śledczych.
Cari przekazał też aktualne informacje ws. rannych. "Powiedział, że trzy osoby trafiły do szpitala w stanie krytycznym, 15 z poważnymi, ale niezagrażającymi życiu obrażeniami, a około 50 z lekkimi obrażeniami" – podaje agencja Reutera.
Włoski serwis tgcom24.mediaset.it informuje, że wśród ofiar jest pięć kobiet i mężczyzna. Dwie osoby zginęły w płomieniach, a cztery pozostałe zmarły w wyniku zatrucia dymem. Obiekt częściowo nie nadaje się do użytku. Na tę chwilę strażacy wykluczają celowe podpalenie.
Burmistrz Mediolanu Giuseppe Sala, w rozmowie z reporterami na miejscu zdarzenia, powiedział, że pożar został ugaszony bardzo szybko, ale wytworzyły się opary, które "odurzyły wielu rezydentów". W trakcie akcji ratunkowej ewakuowano około 170 osób.
"Casa per Coniugi to dom seniora, którego właścicielem jest gmina Mediolan. Obiekt zarządzany jest przez spółdzielnię Proges, która kontroluje 300 obiektów w 11 włoskich regionach" – podają włoskie media.
Budynek, w którym doszło do tragedii, mieści się przy via dei Cinquecento w południowej części Mediolanu, w pobliżu Piazzale Corvetto. Dom seniora mieści się w obiekcie z 1920 roku, posiada 210 łóżek dla swoich podopiecznych.