Późną nocą 35-letni Polak został dotkliwie pobity we Włoszech. W wyniku napaści uderzył głową o chodnik, a następnie trafił w ciężkim stanie do szpitala. Skradziono mu także telefon. Jak podała Polska Agencja Prasowa, ratownicy określili jego stan jako krytyczny.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Włochy. Polski turysta pobity na Sycylii. Jest w ciężkim stanie
Informacje o niepokojącym zdarzeniu podał serwis cataniatoday.it. Do napaści doszło w nocy z piątku na sobotę na Piazza Stesicoro, naSycylii, we Włoszech. 35-letni obywatel Polski nagle został zaatakowany przez jednego z przechodniów.
Polak został wielokrotnie uderzony, a na skutek pobicia upadł i uderzył głową w chodnik. To doprowadziło do bezpośredniego zagrożenia życia. Jeden z przechodniów zauważył zdarzenie i wezwał pomoc.
Dzięki sprawnej reakcji ratowników medycznych Polakowi udało się udzielić natychmiastowej pomocy, a następnie przewieźć go do najbliższego szpitala. Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, do placówki trafił w stanie krytycznym.
Na miejscu turysta z Polski przeszedł operację głowy. Teraz trwa proces stabilizowania jego stanu. To jednak nie koniec. W wyniku ataku mężczyzna został okradziony. Stracił między innymi telefon.
Co wiadomo o napastniku? Na razie niewiele. Włoskie media przekazały, że sprawcą ataku jest dorosły mężczyzna "spoza Unii Europejskiej". Sycylijska policja już prowadzi działania mające na celu zlokalizowanie i zatrzymanie napastnika.
To nie pierwsze tego typu zdarzenie w tegorocznym sezonie urlopowym. Jeszcze 10 maja polskie i hiszpańskie media poinformowały o śledztwie dotyczącym śmierci Polaka na Majorce.
Turysta znad Wisły padł ofiarą wypadku, do którego doprowadził motocyklista. Mężczyznę udało się zatrzymać. Jak się okazało, w chwili zdarzenia był pod wpływem narkotyków. Ofiarą był Andrzej L.