ulubione filmy
Jaki jest Twój ulubiony film? Fot. Facebook / naTemat // kadr z filmów: "Ojciec chrzestny", "Zielona mila", "Pożegnanie z Afryką", "Pulp Fiction"
Reklama.

Ulubione filmy czytelników naTemat: dziesięć Waszych hitów

"Twój ulubiony film to...?" – zapytaliśmy kilka dni temu na stronie natemat.pl na Facebooku. Zasypaliście nas odpowiedziami, z których wynika, że... naprawdę lubicie kino. Głównie nieśmiertelne klasyki, chociaż pojawiały się również świetne nowsze tytuły. Podczas gdy dominowały hollywoodzkie przeboje, nie zapomnieliście też o polskich tytułach, kultowych i uwielbianych przez kolejne pokolenia. Nie zabrakło też żartów o... "Smoleńsku" z 2016 roku.

Niektóre tytuły pojawiały się jednak w facebookowych komentarzach znacznie częściej niż inne. Ba, dostawały też masę polubień. Postanowiliśmy je zliczyć i oto rezultat: dziesięć ulubionych filmów czytelników naTemat (w kolejności od ulubieńców do absolutnego faworyta). Są wśród nich Wasze typy?

10. Braveheart. Waleczne serce (reż. Mel Gibson, 1995)

logo
Fot. Kadr z filmu "Braveheart. Waleczne serce" "Braveheart. Waleczne serce", filmy, seriale

Listę Waszych ulubieńców otwiera "Braveheart" Mela Gibsona z... Melem Gibsonem. To film, który tak często leci w telewizji, że niektórzy znają go na pamięć. Mimo że nie do końca jest historycznie poprawny (a opowiada o sir Williamie Wallace'ie, szkockim wojowniku walczącym o niepodległość swojej ojczyzny na przełomie XIII i XIV wieku), to jest prawdziwie epickim dramatem, który do dziś ogląda się świetnie. Zdobył zresztą pięć Oscarów, w tym za najlepszy film i reżyserię.

9. Pulp Fiction (reż. Quentin Tarantino, 1994)

logo
Fot. Kadr z "Pulp Fiction"

Quentin Tarantino ma sporo świetnych filmów: "Bękarty wojny", "Wściekły psy", "Django", "Kill Bill", ale "Pulp Fiction" uważany jest powszechnie za jego najlepszy. I nic dziwnego, bo to naprawdę kawał znakomitego, mocnego kina w iście tarantinowskim (czytaj: krwawym i prześmiewczym) stylu. Dodajmy do tego genialne role Johna Travolty, Samuela L. Jacksona, Umy Thurman i Bruce'a Willisa, słynną scenę taneczną, morze bluzgów oraz Oscara (tylko jednego?!) za scenariusz, a mamy hit.

8. Gladiator (reż. Ridley Scott, 2000)

logo
Fot. Kadr z "Gladiatora"

"Gladiator" to Wasz kolejny wybór. I znów trafiony, bo historyczne dzieło Ridleya Scotta to jeden z większych hollywoodzkich hitów. Film z Russelem Crowe'em i Joaquinem Phoenixem odniósł kasowy sukces i zarobił na całym świecie ponad 460 milionów dolarów, a oprócz tego zdobył aż pięć Oscarów w kategoriach: najlepszy film, najlepszy aktor pierwszoplanowy, najlepsze efekty specjalne, najlepsze kostiumy i najlepszy dźwięk.

Czy druga część, która właśnie powstaje, powtórzy ten sukces mimo braku Russella w obsadzie? Zobaczymy.

7. Zielona mila (reż. Frank Darabont, 1999)

logo
Fot. Kadr z "Zielonej mili"

"Zielona mila" na podstawie powieści Stephena Kinga może i nie dostała żadnego Oscara (chociaż nominowana była do czterech, w tym za poruszającą rolę nieżyjącego już Michaela Clarke'a Duncana) ale jest uwielbiana przez widzów. Widzów, którzy do dziś wylewają na niej łzy, bo więzienny dramat Franka Darabonta o niesłusznie skazanym na karę śmierci mężczyźnie jest bez wątpienia jednym z najsmutniejszych filmów, jakie powstały. A także najmądrzejszych.

6. Forrest Gump (reż. Robert Zemeckis, 1994)

logo
Fot. Kadr z "Forresta Gumpa"

"Forrest Gump" Roberta Zemeckisa to cudowny film: mądry, ciepły, zabawny, uwielbiany przez widzów i genialnie zagrany przez Toma Hanksa. Liczne są jednak głosy, że to nie on w 1995 roku powinien dostać Oscara dla najlepszego filmu (łącznie zdobył sześć), ale nominowane z nim "Pulp Fiction" albo "Skazani na Shawshank". Cóż, było minęło: wszystkie te filmy są dziś uznawane za kultowe, co zresztą... widać na tej liście.

5. Skazani na Shawshank (reż. Frank Darabont, 1994)

logo
Fot. Kadr z filmu "Skazani na Shawshank"

Kolejny więzienny dramat na tej liście po "Zielonej mili" i to znów w reżyserii Franka Darabonta. "Skazani na Shawshank" to ekranizacja krótkiego i nieco zapomnianego opowiadania Stephena Kinga. Film z Timem Robbinsem i Morganem Freemanem uważany jest za jeden z najlepszych i najbardziej wpływowych filmów w historii amerykańskiego kina.

Zdobył aż siedem nominacji do Oscara, a w portalu filmowym Filmweb wciąż utrzymuje się na pierwszym miejscu najlepszych filmów wszech czasów z zawrotną oceną 8,8. Wygląda na to, że Polacy naprawdę uwielbiają "Skazanych...". I brawo dla nas!

4. Przeminęło z wiatrem (reż. Victor Fleming, 1939)

logo
Fot. Kadr z filmu "Przeminęło z wiatrem"

"Przeminęło z wiatrem" to klasyk kina i Wasz kolejny ulubieniec. Epicka produkcja z 1939 roku zdobyła osiem Oscarów (plus dwa specjalne), a przy uwzględnieniu inflacji jest najbardziej dochodowym filmem wszech czasów, bo zarobiła ponad 4,1 miliarda dolarów. Vivien Leigh oraz Clark Gable stworzyli role życia i nie sposób się nimi nie zachwycać, nawet jeśli oglądamy film po raz trzydziesty.

To absolutne arcydzieło, chociaż mocno się zestarzało, chociażby pod kątem rasowym. I nic w tym dziwnego, bo historyczny dramat opowiada o czasach wojny secesyjnej, w których wciąż istniało niewolnictwo, a na dodatek ma już... 84 lata.

3. Pożegnanie z Afryką (reż. Sydney Pollack, reż. 1985)

logo
Fot. Kadr z filmu "Pożegnanie z Afryką"

W 1914 roku Dunka Karen Bixen przeprowadziła się ze swoim mężem do Kenii, gdzie zajęli się uprawą kawy. Po rozwodzie kobieta sama prowadziła plantację, a swoje wspomnienia opisała w wydanej w 1937 roku książce zatytułowanej "Pożegnanie z Afryką".

Prawie pół wieku później w Bixen wcieliła się królowa kina Meryl Streep, obok niej wystąpił Robert Redford, a romantyczny dramat "Pożegnanie z Afryką" stał się kasowym i artystycznym hitem (siedem Oscarów, w tym za najlepszy film i reżyserię Sydneya Pollacka). To tak sławny film, że nic dziwnego, że wciąż uwielbia go tak wiele osób.

2. Dirty Dancing (reż. Emile Ardolino, 1987)

logo
Fot. Kadr z "Dirty Dancing"

Niezapomniana muzyka, niezapomniana scena taneczna i niezapomniany Patrick Swayze, z czym, jak udowodniły Wasze komentarze na Facebooku, najwyraźniej się zgadzacie. Mimo upływu lat "Dirty Dancing" wciąż rozgrzewa i to nie tylko latem. Roztańczona i zmysłowa historia romansu Baby i Johnny'ego została nawet nagrodzona Oscarem: za kultowy przebój "(I've Had) The Time of My Life" Billa Medley i Jennifer Warnes, bez którego nie ma żadnej imprezy.

1. Ojciec chrzestny, trylogia (reż. Francis Ford Coppola, 1972-1990)

logo
Fot. Kadr z "Ojca chrzestnego"

"Ojciec chrzestny". To ten tytuł pojawiał się w Waszych komentarzach najczęściej: czasami część pierwsza, czasami druga, a czasem cała trylogia. To właśnie dwa pierwsze filmy – "Ojciec chrzestny" z 1972 r. i "Ojciec chrzestny II" (1974) – uznawane są za arcydzieła i jedne z najwybitniejszych obrazów w historii amerykańskiego (i światowego) kina.

Niektórzy twierdzą nawet, że "dwójka" przebiła oryginał (oparty na powieści Mario Puzo), z kolei opinie na temat "Ojca chrzestnego III" z 1990 r. są już podzielone. To nie zmienia faktu, że cała trylogia to absolutny klasyk: łącznie zdobyła dziewięć Oscarów. Świetny wybór jak na ulubiony film!

Filmy, które również powtarzały się w Waszych komentarzach:

  • Uwierz w ducha (1990)
  • Duma i uprzedzenie (2005)
  • Sami swoi (1967)
  • Pół żartem, pół serio (1959)
  • Władca pierścieni, trylogia (2001-2003)
  • Obcy – ósmy pasażer Nostromo (1979)
  • Zapach kobiety (1992)
  • Miś (1981)
  • Lot nad kukułczym gniazdem (1975)
  • Znachor (1982)
  • Kabaret (1972)
  • Żądło (1973)
  • Noce i dnie (1975)
  • Czas apokalipsy (1979)
  • Nietykalni (2011)