Derpienski odpowiedziała na oświadczenie Danone. Ponownie uderzyła w Nosowską
Kamil Frątczak
11 lipca 2023, 16:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 lipca 2023, 16:52
Afera na froncie Derpienski – Nosowska trwa w najlepsze. Celebrytka postanowiła zareagować na oświadczenie rzeczniczki prasowej firmy Danone. W rezultacie influencerka ma podjąć działania na drodze sądowej. Żeby tego było mało Derpienski ponownie uderzyła w Katarzynę Nosowską.
Reklama.
Reklama.
Katarzyna Nosowska w kreatywny sposób reklamowała produkty firmy, z którą współdziała od pewnego czasu. Zamiast nudnego, szablonowego zachwalania napojów roślinnych, przemieniła się i weszła w rolę "polskiej sławy", entuzjastki medycyny estetycznej, która regularnie przylatuje z USA do swojej ojczyzny.
Derpienski odpowiedziała na oświadczenie Danone. Ponownie uderza w Nosowską
Przypomnijmy, że reklama Nosowskiej rozbawiła wielu internautów, jednak nie spodobała się Caroline Derpienski, o czym wielokrotnie dawała znać w komentarzach czy w relacji na Instagramie. Wówczas mocno krytykowała Nosowską, a nawet zdążyła zagrozić jej pozwem sądowym. Afera odbiła się szerokim echem, a do budzącej spore kontrowersje kampanii reklamowej odniosła się nawet firma Danone, która jest producentem napojów Alpro, reklamowanych przez byłą wokalistkę Hey.
Martyna Węgrzyn tym samym poinformowała, że Derpienski nie podjęła żadnych kroków prawnych, wbrew swoim wcześniejszym zapewnieniom. Tymczasem na odpowiedź celebrytki nie trzeba było długo czekać. W relacji na Instagramie Derpienski opublikowała krótkie oświadczenie, w którym zareagowała na słowa rzeczniczki prasowej firmy Danone.
"Każdy, kto uważa, że nie mam dystansu do siebie. Satyra jest ok, ale satyra komercyjna w celach zarobkowych tworząca hejt jest nieakceptowalna. To prawda nie podjęłam jeszcze kroków prawnych, ale po przeczytaniu stanowiska firmy zaczynam działać. Szczyt bezczelności i brak klasy" – napisała na InstaStories Caroline Derpienski.
Oczywiście na sam koniec nie obyło się bez wbicia szpili głównej bohaterce całego zamieszania. Influencerka ostatnim komentarzem pokazała, że jest pewna swojej wygranej na sali sądowej. "Gwiazda mlekowa. Jeszcze niech kocie kuwety reklamuje. Oj, coś słabo w budżecie domowym Pani Nosowej. A ja pieniądze z wygranego procesu przeznaczę na bezdomne koty" – podsumowała złośliwie Derpienski.
Przypomnijmy, że jakiś czas temu Wojtek Kardyś, ekspert od komunikacji internetowej i digital marketingu, zrobił audyt konta Caroline Derpienski, a potem przyjrzał jej się także Jakub Wątor, dziennikarz specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym.
W naTemat przypomnieliśmy także o filmiku z Brianem Coxem, który jakiś czas temu nagrał dla Channel 5 dokument o dysproporcjach w bogactwie. Stwierdził, że "Caroline stworzyła sobie iluzję i w niej żyje".
Mam wrażenie, że głosy są raczej podzielone. Taka forma kreacji budzi emocje (...) Jeśli zaś chodzi o materiał Nosowskiej, powiedziałabym, że jest satyryczny. Nie widzę w nim elementu złośliwej parodii, więc nie widzę tu też żadnej sprzeczności.