Nie będzie przesadą, jeśli napiszę, że Baldur's Gate 3 jest jedną z najbardziej oczekiwanych gier tego roku. Dzięki wczesnemu dostępowi mieliśmy okazję trochę jej posmakować, ale do niedawna nikt nie wiedział, że w premierowej wersji tytułu grana przez nas postać będzie mogła uprawiać seks z niedźwiedziem. Sprzedaż produkcji Larian Studios poszybowała w górę. "Teges szmeges fą fą fą" z druidem zamieniającym się w zwierzę może przynieść twórcom spore zyski.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Posiadacze komputerów będą mogli zagrać w Baldur's Gate 3 z prawie miesięcznym wyprzedzeniem. Belgijskie Larian Studios ogłosiło niedawno, że premiera ich najbardziej oczekiwanego tytułu na PC nastąpi nie 31 sierpnia (jak pierwotnie planowano), a 3 sierpnia. W związku z taką zmianą twórcy szybciej ruszyli z kampanią marketingową.
Podczas konferencji "Panel From Hell", która odbyła się 7 lipca, dziennikarze i wyróżnieni gracze mogli zobaczyć niepublikowane dotąd fragmenty z rozgrywki. Deweloperzy dali publiczności możliwość dokonywania wyborów (w końcu Baldur's Gate to RPG).
W trakcie transmisji na żywo widzowie wcielali się w postać Astariona - elfa, który jest poniekąd wampirem. Warto tu nadmienić, że to jeden z naszych kompanów w grze - jeśli nie mamy pomysłu na stworzenie własnej postaci, wtedy możemy wybrać któregoś z gotowych bohaterów.
Uczestnicy panelu przeżyli szok, gdy okazało się, że gra daje możliwość nietypowej interakcji między Astarionem a druidem Halsinem. Seks w erpegach to jeden z najbardziej ekscytujących elementów, aczkolwiek mało kto spodziewał się, że gracz może przespać się z niedźwiedziem. Tak, dobrze przeczytaliście. Halsin jako druid potrafi zamieniać się w puszystego misia.
Na nagraniach ze spotkania z fanami widzimy, jak nagi Astarion kładzie się na ziemi i rozchyla swoje nogi przed uśmiechającym się do niego zwierzęciem.
Jak na klip ukazujący seks z niedźwiedziem zareagował internet? "Nie wierzę, że Larian Studios znalazło etyczny sposób na pieprzenie się z niedźwiedziem"; "Okej, biegnę kupić tę grę"; "Ludzie z Larian Studios mają jaja. To jest tak komiczne"; "Mówię wam: BG3 dostanie za tę scenę nagrodę Game Awards" – czytamy w komentarzach na YouTube, Twitterze i TikToku.
Oczywiście wśród wpisów w mediach społecznościowych znajdziemy również głosy oburzenia. "To obrzydliwe"; "Że ktoś w ogóle wpadł na taki pomysł"; "To chore"; "Chyba sobie daruję tę grę. Jestem po prostu zniesmaczona" – zareagowali co poniektórzy.
Wzrost sprzedaży i ban na TikToku
Po erotycznym pokazie Baldur's Gate 3 na twórców tytułu czekała i zła, i dobra wiadomość. Ta gorsza dotyczyła tego, żeTikTok przerwał prowadzoną przez wydawców transmisję. Dyrektor ds. publikacji w Larian Studios, Michael Douse, stwierdził, że stream zbanowano, gdyż był "zbyt artystyczny".
Na szczęście romans z niedźwiedziem pomógł deweloperom w zdobyciu jeszcze większej liczby osób chętnych do kupienia gry. Trzecia część Baldur's Gate znalazła się na 3. miejscu rankingu bestsellerów platformy Steam. Po zakończeniu panelu tytuł skoczył o 21 miejsc do przodu, pokonując m.in. Dziedzictwo Hogwartu i Red Dead Redemption 2.
Swen Vincke, prezes belgijskiego studia, wyjaśnił w wywiadzie z portalem gamingowym IGN, że miłosny wątek z druidem wcale nie przesądził o sukcesie gry. – Wrażenia dziennikarzy i twórców, którzy spędzili czas z grą podczas naszego wydarzenia prasowego, z pewnością pomogły w sprzedaży. (...) Ludzie dopiero teraz zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, jak ogromny jest BG3 i ile rzeczy ma do zaoferowania – powiedział szef "Larian Studios".
O czym jest gra "Baldur's Gate 3"?
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, akcja Baldur's Gate III rozgrywa się prawie 100 lat po wydarzeniach z Baldur's Gate II: Cienie Amn. Światu przedstawionemu w grze znowu zagrażają siły zła. Łupieżcy umysłu (Illithidzi), którzy aparycją przypominają Cthulhu z łbem ośmiornicy, przeprowadzają inwazję na kontynent Faerûn. Za pomocą latających statków łapią jeńców, by następnie przemieniać ich w istoty sobie podobne
I tu właśnie rozpoczyna się nasza przygoda. Będąc jedną z porwanych osób, musimy uwolnić się z macek antropoidalnych najeźdźców. Na tym jednak nie koniec. Grana przez nas postać musi za wszelką cenę przerwać proces swojej przemiany w łupieżcę i znaleźć sposób, aby pozbyć się z ciała ilithidowej kijanki odpowiedzialnej za dalszą transformację.
"Jak na prawdziwe RPG przystało, gracz Baldur's Gate'a III może podejmować samodzielne decyzje, które przekładają się na dalsze losy świata przedstawionego. To od nas zależy, czy bohater, którym gramy, będzie miał charakter "praworządny dobry" czy "chaotyczny zły". Jeżeli nie chcemy, aby nasza postać była antagonistą, to po prostu nie zabijajmy każdego napotkanego przez nas rybaka, bo i to będzie miało później swoje konsekwencje" – czytamy w recenzji wersji gry Early Access.
Tak jak poprzednie części Baldur's Gate'a opierały się na mechanice wcześniejszych edycji "Dungeons & Dragons", tak trzecia odsłona serii wykorzystuje system piątej edycji dedekowego podręcznika. Tym samym gracz ma prawo do wykonania jednej głównej akcji na turę, czyli do zwykłego ataku lub rzucenia zaklęcia (są one zależne od rasy oraz klasy danej postaci). Dodatkowo w ciągu jednej tury istnieje możliwość skorzystania z akcji ruchu oraz akcji bonusowej, w tym m.in. ze skoku, sprintu czy opcji ukrycia się.