logo
Bohaterowie "Klanu" Dominika i Karol planują nietypowe wesele. Fot. kadr z serialu "Klan"
Reklama.

Scenarzyści "Klanu" podobno znowu pojechali po bandzie. W odcinku, którego emisja zaplanowana jest na początek września, ma być scena rozmowy pomiędzy Dominiką (Anna Janik) a Karolem (Marcel Borowiec), którzy planują swoje wesele. Chłopak wychodzi podczas niej z nietypową propozycją...

– To może zaprosimy kilka osób do urzędu, a potem na przykład pójdziemy razem na kebsa? Sporo ludzi lubi kebaby – sugeruje Karol. – Puknij się w głowę – odpowiada mu zbulwersowana Dominika.

Słynne uderzenie meteorytu w "Klanie"

"Klan" jest emitowany na antenie Telewizji Polskiej już od 25 lat. W tym czasie scenarzyści niejednokrotnie rozbawili, a nawet zszokowali widzów telenoweli TVP swoimi często absurdalnymi pomysłami. Jako jeden z najbardziej "ikonicznych" odcinków uważany jest ten, który został wyemitowany pod koniec ubiegłego roku.

"W domu na Sadybie Jerzy i Elżbieta, po dniu przygotowań do świąt, kładą się spać. Nagle słyszą głośne uderzenie i gaśnie światło w całym domu" – można było przeczytać w opisie odcinka.

"Wezwana straż pożarna zgasiła pożar i zabezpieczyła teren. Niestety, nikt tam teraz nie może wejść. Wszyscy się zastanawiają, co to mogło być. Krzysztof sugeruje, że z nieba spadła jakaś część od samolotu" – napisano w opisie kolejnego epizodu. Potem Jerzy rozmawia z inspektorem. Nie ma dobrych wieści. Prędko nie wrócą do domu. To meteoryt zniszczył dom Lubiczów na Sadybie? Tak sugeruje Karol, który odnalazł kawałek tajemniczej skały.

Przypomnijmy, że o absurdach fabularnych w "Klanie" dla naTemat pisał Bartosz Godziński. Dziennikarz pisał m.in. o tym, że bohaterowie myją ręce... bez wody.

"(...) W 'Klanie' wracający z planu filmowego Miłosz (Konrad Darocha) przed obiadem zmywa z siebie trudy pracy w wodzie-widmo. Nawet naciska kran i wyciera się w ręcznik! Wszak Rysiek na każdym roku przypominał o 'myciu rączek', więc zrobił to z pamięci" – przeczytacie w jego tekście. Pisał również o odcinku, w którym pojawiło się zdjęcie... prawdziwego terrorysty.

"(...) Jurek (Andrzej Grabowski) przeglądał CV kandydatów do firmy budowlanej. Jego uwagę zwrócił Kamil Obowiązek, a uważni widzowie przecierali oczy ze zdumienia. Okazało się, że ktoś z produkcji wkleił zdjęcie... terrorysty Timothy' ego McVeigha. Mężczyzna dokonał zamachu na budynek rządowy w Oklahoma City, w którym zginęło 168 osób, w tym 19 dzieci" – pisał Bartosz Godziński na łamach naTemat.