Punktualnie o godz. 17:00 w Warszawie rozległy się syreny alarmowe upamiętniające 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. W ten sposób mieszkańcy stolicy oddali hołd poległym przy rondzie Romana Dmowskiego. Główne uroczystości odbyły się przed Pomnikiem Gloria Victis na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
1 sierpnia 2023 roku przypadła 79. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. O godzinie 17:00 w Warszawie, ale też w wielu miastach w Polsce zawyły syreny. Na ulicach zatrzymały się samochody, a na chodnikach piesi, aby w ten symboliczny sposób uczcić zryw mieszkańców stolicy przeciw hitlerowcom.
79. rocznica Powstania Warszawskiego. Stolica stanęła w godzinę "W"
Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 i potrwało do 3 października tego samego roku. Była to największa akcja zbrojna podziemia w Europie okupowanej przez hitlerowskie Niemcy. Powstanie rozpoczęło się o godz. 17:00, określanej jako godzina "W" ("W" jak Wolność).
Zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji "Burza" powstanie było planowane na kilka dni, ale trwało ponad dwa miesiące. Była to największa operacja militarna AK. Dowództwo planowało wyzwolić stolicę Polski własnymi siłami, jeszcze przed wkroczeniem do Warszawy Armii Czerwonej. Rosjanie jednak nie pomogli Polakom, a czekali po drugiej stronie Wisły.
W ciągu 63. dni zginęło lub zaginęło około 10 tys. polskich żołnierzy. Śmierć poniosło także około 150-200 tys. cywilnych mieszkańców Warszawy. Stolica była kompletnie zniszczona.
Prezydent Andrzej Duda przemawiał we wtorek na warszawskiej Ochocie, na terenie niemieckiego obozu przejściowego na Zieleniaku. – Przez cały sierpień, przez cały wrzesień będą upamiętniane miejsca cierpienia ludności Warszawy, miejsca walk, w których powstańcy bronili się przed hitlerowską, przed niemiecką nawałą, bohaterskiego oporu Warszawy wobec hitlerowskiego najeźdźcy – mówił.
Premier Mateusz Morawiecki złożył kwiaty przy Dzwonie "Montera", upamiętniającym dowódcę Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej i dowódcę Powstania Warszawskiego gen. Antoniego Chruściela oraz spotkał się z powstańcami w Muzeum Powstania Warszawskiego.
– Oddziały powstańcze, chociaż liczne, ale bez odpowiedniego uzbrojenia, stanęły do walki z regularną, w pełni zmilitaryzowaną armią niemiecką. Niestety, bez pomocy sojuszników nie miały szans na wygraną. Pomoc, na jaką liczyli Powstańcy, nigdy nie nadeszła – powiedział szef rządu.