Koalicja PSL z Polską 2050 wisi na włosku. Od kilku dni w mediach coraz więcej mówi się o rozpadzie Trzeciej Drogi. O tym, co dalej z sojuszem ludowców z ludźmi Szymona Hołowni poinformował poseł PSL-u, wicemarszałek Piotr Zgorzelski. Mówi o "konkretnym kierunku wyborczym".
Reklama.
Reklama.
Sojusz PSL - Polska 2050 się rozpadnie? Wicemarszałek Zgorzelski odpowiada
Okazuje się, że takiego zdania nie podziela jeden z parlamentarzystów ludowców. Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych, że koalicja PSL-u z Polską 2050 do wyborów przystąpi razem.
"W sobotę Rada Naczelna PSL podejmie uchwałę o realizacji konkretnego kierunku wyborczego" – napisał na Twitterze Zgorzelski.
"W którą stronę? Jako koalicyjny komitet wyborczy #TrzeciaDroga. Choć życie pisze różne scenariusze. PSL jednak był, jest i będzie" – informuje wicemarszałek.
Co dalej z Trzecią Drogą? Hołownia mówi wprost
Jak pisaliśmy w naTemat, do spekulacji odniósł się także Szymon Hołownia podczas spotkania z wyborczego w Łodzi. Lider Polski 2050 nie wykluczył, że jego ugrupowanie do wyborów może przystąpić samodzielnie.
– My umówiliśmy się na Trzecią Drogę i tą Trzecią Drogą będziemy z PSL-em albo bez – stwierdził Hołownia.
– Jesteśmy w rozmowach z PSL-em w tej chwili, bardzo intensywnych. Postawiliśmy bardzo jasno nasze kwestie, oni postawili jasno swoje. W sobotę mamy swoje najwyższe organy – Rada Naczelna w PSL-u, Rada Krajowa Polski 2050, one zdecydują, w którą stronę idziemy – dodał polityk.
To właśnie do kierunku Trzeciej Drogi poruszonego przez Hołownię odniósł się za pośrednictwem Twittera Piotr Zgorzelski.
Zgorzelski dla naTemat: Próbują spakować opozycję do jednego worka i rzucić do stóp Tuska
W zeszłym roku Piotr Zgorzelski w rozmowie z redakcją naTemat odniósł się do koalicyjnej Trzeciej Drogi. Zdaniem wicemarszałka utworzenie kilku opozycyjnych obozów jest o wiele lepszą strategią w nadchodzących wyborach, niżeli start z jednej listy wszystkich znaczących ugrupowań.
– Siły demokratyczne największe szanse na zwycięstwo w ujęciu mandatowym mają wtedy, kiedy pójdą w dwóch blokach – mówił wówczas Piotr Zgorzelski.
– Od pewnego czasu jest to po prostu udowodnione matematycznie. A empirycznie udowodnione zostało już dawno temu, bo przegraliśmy zarówno, gdy poszliśmy rozbici, jak i kiedy ruszyliśmy jednym blokiem – mówił wicemarszałek.
Zgorzelski podzielił się także swoimi spostrzeżeniami odnośnie medialnej debaty ws. startu z jednej listy skupionej wokół Platformy Obywatelskiej.
– Rozumiem, że ludzie chcą wiedzieć, jak opozycja pójdzie do wyborów, ale trzeba też mieć świadomość aktualnej sytuacji – stwierdził.
– Niepotrzebne jest nachalne zachowanie tej medialnej liberalno-lewicowej bańki spod znaku pewnej gazety, która uparcie próbuje spakować wszystkich do jednego worka i rzucić do stóp Donalda Tuska – dodał Zgorzelski.