Magda Mołek o tym, dlaczego zdecydowała się opowiedzieć o swoich problemach.
Magda Mołek o tym, dlaczego zdecydowała się opowiedzieć o swoich problemach. Fot. Instagram/@magda_molek

Magda Mołek otworzyła się ostatnio w temacie swoich problemów zdrowotnych. Dziennikarka wyznała, że jest po operacji. W najnowszym poście wyjaśniła, dlaczego postanowiła o tym powiedzieć swoim obserwatorom.

REKLAMA

Już jakiś czas temu Mołek w mediach społecznościowych wspominała, że "po ponad trzech latach nieprzerwanej pracy", postanowiła "zadbać o siebie i zrobić sobie wakacyjną przerwę". Niedługo później wyszło na jaw, że "urlop" dziennikarki się przedłużył. Wszystko z powodu pobytu w szpitalu.

Magda Mołek w nowej publikacji

W minioną niedzielę (6 sierpnia) była gwiazda TVN przekazała, że jest już poza placówką medyczną. Postanowiła, że spędzi trochę czasu w otoczeniu kultury. Wybrała się do Galerii Sztuki "Zachęta". 47-latka wrzuciła też swoje najnowsze zdjęcie.

"Byłam dziś na wystawie, na pysznym obiedzie i na lodach. Tak trzeba żyć" – zaczęła. W dalszej części wyjaśniła, dlaczego zdobyła się ostatnio na wyznanie o swojej operacji.

"Nie ma co owijać w bawełnę. Nie mam czasu i ochoty na nieszczerość, półśrodki i zmyślone historie. Nie uwiera mnie już wizerunek i PR. Powiedziałam wam jak jest, bo choroba, szpital, niepewność jutra może dotknąć każdą/ego z nas, bez względu na wszystko. To jest część życia, ani lepsza, ani gorsza, zwyczajnie taka, która jest" – napisała.

Przypomnijmy, że dokładnie 4 sierpnia na profilu Mołek zagościł zaskakujący wpis. Do serii zdjęć, wśród których znalazły się też te ze szpitala, dziennikarka dodała opis.

"Obiecałam Wam dać znać, gdy będę wracać do pracy. Otóż, trochę przedłuża się mój 'odpoczynek', bo życie napisało swój scenariusz. Miałam leżeć i pachnieć (he he), ale konieczna była operacja. Wszystko jest już dobrze" – uspokoiła.

"Wracam do siebie, wracam do zdrowia, i wracam z przekonaniem, że nic nie ma większej wartości w życiu niż wierność sobie. Pod każdym względem. I choć tyle Wam o niej mówię, zapominam czasem sama" – przyznała.

"Kanał W MOIM STYLU ma się dobrze. Pracuję nad zmianami, wymyślam nowe rozwiązania, za jakiś czas będą na Was czekać nowe rozmowy. Jedno nigdy się nie zmieni: to będzie zawsze miejsce naszej wspólnej drogi, bo nadal mam wielką ochotę pytać i szukać odpowiedzi a Wy – to takie piękne uczucie – czas, by tego słuchać. Dziękuję za prywatne wiadomości z pytaniem, kiedy wracam z odcinkami, bo tęsknicie. Ja też, więc już niedługo! Życie jest PIĘKNEM. Nie marnujcie ani chwili" – spuentowała.

Choć Mołek nie zdradziła, o jakie dolegliwości dokładnie chodzi, to zaledwie kilka miesięcy temu w rozmowie z Medonet mówiła o chorobie Hashimoto, z którą zmaga się od 15 lat.

"To przypadłość większości kobiet ambitnych i zapracowanych. A problemy z tarczycą zostały mi do dzisiaj. One właśnie w momentach, gdy o siebie nie dbam, wracają. Z tej choroby wyszłam oczywiście przy pomocy specjalistów endokrynologów oraz leków, ale ona wraca, gdy nie dbam o dyscyplinę: o właściwe odżywianie, sen, sport i wówczas, kiedy się stresuję. A to ostatnie w prowadzeniu własnej firmy jest pewne!" – zaznaczyła.

"Chciałabym umieć dawać sobie więcej czasu na sport i gotowanie jedzenia, które nie jest prozapalne i które mi służy. Czyli raczej gotowane w domu, z ekologicznych składników" – wyznała.